Najlepszy krykiecista z Republiki Południowej Afryki pojechał do Indii na turniej Champions Trophy, mimo że groziło mu tam aresztowanie. Musiał zeznawać przed indyjską policją. Na wstępie przeprosił funkcjonariuszy, że nazywał ich "dupami".
Gibbs nie jeździł do Indii od sześciu lat - od czasu wielkiej afery korupcyjnej, która zakończyła karierę krykiecisty RPA wszech czasów - Hansie Cronje.
W kwietniu 2000 r. RPA przyjechała na tournée po Indiach. Przed jednym z meczów indyjska policja, która prowadziła dochodzenie przeciwko nielegalnym bukmacherom (w Indiach legalnie obstawiać można tylko końskie gonitwy), nagrała dziwną rozmowę telefoniczną. Przedstawiciel bukmacherskiego syndykatu ustalał z innym osobnikiem przebieg meczów Indie - RPA. Ponieważ w krykiecie można się zakładać na setki różnych sposobów (obstawia się np. indywidualne statystki zawodnika - liczbę punktów, liczbę wyeliminowanych rywali, a nawet efekt pojedynczego rzutu), dla zakładów nie najważniejsze jest, kto wygra mecz. W owej rozmowie ustalono m.in., że Gibbs w następnym meczu zdobędzie mniej niż 20 punktów, a Derek Crookes zacznie mecz jako pierwszy rzucający.
Okazało się, że dwoma rozmawiającymi byli: Sanjeev Chawla - indyjski biznesmen (ma sklep na ekskluzywnej Oxford Street w Londynie), który nielegalnie zajmował się bukmacherką, i Cronje - kapitan RPA. Ujawnienie tej informacji wywołało szok. To tak, jakby w futbolu podejrzewać o sprzedawanie meczów reprezentacji Franza Beckenbauera. Cronje był bowiem wcieleniem fair play, dżentelmenem w każdym calu. Do tego znany był z głębokiej wiary.
Afrykaner zaprzeczył początkowo wszystkim zarzutom. Po czterech dniach przyznał jednak, że wziął 8 tys. dol. za "przewidywanie" wyników meczów. Potem w wyznaniu win zaaranżowanym przez swojego przewodnika duchowego Raya McCauleya powiedział, że "odwrócił oczy od Jezusa", gdy przystąpił do niego szatan (po tej "spowiedzi" felietonista "Sunday Timesa" napisał, że zadzwonił do niego szatan i powiedział, że chce pozwać Cronje do sądu za oszczerstwo, niestety, żaden prawnik nie chciał reprezentować szatana w sądzie).
W RPA powołano specjalną komisję do zbadania sprawy. Cronje, któremu zagwarantowano, że nie pójdzie do więzienia, jeśli nic nie zatai, opowiedział, że w sumie wziął od bukmacherów 140 tys. dol. Ujawniono także inne próby przekupstwa. W 1996 r. bukmacherzy zaoferowali Afrykańczykom ćwierć miliona dolarów za ustawienie meczu z Indiami. Oferta po długim rozważeniu została odrzucona.
Cronje został zdyskwalifikowany dożywotnio, ale uniknął więzienia. W czerwcu 2002 r. zginął tragicznie w katastrofie lotniczej. Do dziś nie brakuje spekulacji, że nie był to wypadek, choć komisja lotnicza uznała, że przyczyną rozbicia się maszyny były błędy pilotów i fatalne warunki atmosferyczne.
Rodacy przebaczyli Cronje jego występki. W wyborach stu najważniejszych Południowoafrykańczyków zajął 11. miejsce. Tuż za nim była Charlize Theron - zdobywczyni Oscara.
Afera Cronje to jedna z kilku spraw korupcyjnych ujawnionych w świecie krykieta. Na liście ukaranych znajdują się reprezentanci Pakistanu, Indii, Sri Lanki, RPA, Australii. Niedawno kapitan Nowej Zelandii Stephen Fleming ujawnił, że sportowy promotor z Indii Aushim Khetrapal oferował mu 200 tys. funtów za sprzedanie meczu Pucharu Świata w 1999 r.
Jeden z nielegalnych bukmacherów w Indiach Shobhan Mehta szczycił się przyjaźnią z wieloma sławami krykieta. Do dziś nie wiadomo, kim jest tajemniczy Anglik zapisany w jego notesie pod kryptonimem Black 0365. O powrót do gry wciąż walczy skazany na dożywotnią dyskwalifikację Mohammad Azharuddin z Indii. Na prawników wydał już majątek (sprzedał nawet luksusowy dom i mercedesa). Nazajutrz po zeznaniach Gibbsa - prasa w Indiach ujawniła kolejne trzy nazwiska krykiecistów zamieszanych w aferę korupcyjną w 2000 r...
PS 1: Ishwar Singh - inspektor, który wykrył spisek Cronje z bukmacherami - również jest podejrzewany o korupcję. Ma się wytłumaczyć, w jaki sposób dorobił się majątku wartości 7,5 milionów rupii (ok. 160 tys. dol.).
PS 2: Rynek nielegalnych zakładów bukmacherskich w Indiach szacowany jest na kilka miliardów dolarów.