We Francji jednego dnia odbyły się dwa wielkie finały Pucharu Europy. W podparyskim Saint-Denis na Stade de France odbył się finał piłkarskiej Ligi Mistrzów, w którym Real Madryt wygrał 1:0 z Liverpoolem. Kilka godzin wcześniej w Marsylii na Stade Velodrome o tytuł najlepszej drużyny w Europie w rugby zmierzyły się drużyny francuskiego La Rochelle i irlandzkiego Leinster.
Ten drugi finał przyniósł znacznie więcej emocji sportowych niż pozasportowych w przeciwieństwie do wielkiego święta piłkarskiego. W Marsylii policja nie rozpylała gazu łzawiącego, a kibice obu drużyn w napięciu oglądali mecz do ostatnich minut. O losach tytułu zdecydowało bowiem przyłożenie w 78. minucie i 50. sekundzie meczu, czyli tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Dopiero po analizie VAR arbiter uznał punkty. Wtedy 20 tysięcy widzów, którzy przybyli na mecz z odległego o 600 km w linii prostej La Rochelle wybuchło radością.
Decydujące punkty zdobył jeden z mniejszych zawodników na boisku Arthur Retiere. – W piłce nożnej są pewni piłkarze, Ruud van Nistelrooy, o których wiesz, że przyjdzie moment, a zrobią swoją i zdobędą gola. Arthur Retiere jest świetnym graczem rugby, ale jest przeciętnym łącznikiem młyna i przeciętnym skrzydłowym. Jest jednak genialnym graczem bez pozycji – skomentował trenera La Rochelle Ronan O'Gara.
Jak wyglądało to spotkanie można obejrzeć w skrócie z Youtube.
Po finale gratulacje zwycięskiej drużynie złożył prezydent Francji Emmanuel Macron: Wrzący stadion Vélodrome, ekscytujący finał i najważniejsze: pierwszy Puchar Europy w rugby dla La Rochelle! Gratulacje dla Marynarzy, którzy wspinają się na szczyt Europy.
Nazajutrz na ulicę największego portu jachtowego po europejskiej stronie Atlantyku – jak reklamuje się miasto – wyszedł prawdopodobnie co drugi mieszkaniec. Autobus z odkrytym dachem z napisem: "champions d'Europe 2022" z trudem przeciskał się przez wypełniony ludźmi plac.
Całe miasto udekorowane zostało żółto-czarnymi barwami klubu.
Można powiedzieć, że był to triumf kopciuszka, który zmienił się w księżniczkę. Klub z La Rochelle został założony jeszcze w XIX wieku, w 1898 r., ale nigdy nie był nawet mistrzem Francji. I właśnie teraz przeżywa swoje najlepsze lata. Jeszcze niedawno był to czołowy klub, ale drugiej ligi francuskiej. Na dobre do TOP 14 – jak nazywa się ekstraklasa rugbowa we Francji – awansował w 2014 r. W ubiegłym roku zespół grał w finale mistrzostw Francji i finale Pucharu Europy. Oba przegrał i oba z tą samą drużynę – Toulouse: 17:22 w Londynie w Pucharze Europy i 8:18 na Stade de France.
Dobrą wróżką, która zamieniła kopciuszka w księżniczkę, jest Vincent Marling, który jest prezesem klubu od 25 lat. To on ruszył w 2015 r. z inicjatywą "Grow Together" – "Wzrastajmy razem" i przekonał 500 lokalnych firm do wsparcia lub sponsorowania klubu. Dzięki temu i dzięki faktowi, że francuska TOP 14 ma najwyższy kontrakt telewizyjny, jeśli chodzi o rugby w Europie, udało się do niewielkiego La Rochelle ściągnąć naprawdę dobrych zawodników. Obok Francuzów w klubie grają także Argentyńczycy, Nowozelandczycy, Australijczyk, reprezentanci RPA, Fidżi, Samoa, Gruzji i Hiszpanii. Trenerem jest wspominany już Ronan O'Gara były znakomity reprezentant Irlandii, który skończył karierę w 2013 r. po rozegraniu w barwach narodowych 128 meczów. Irlandczyk jako zawodnik wywalczył dwa razy Puchar Europy w barwach Munster. Teraz sięgnął po tytuł jako trener. Zrobił to jako trzeci w historii po swoim rodaku Leo Cullenie (Leinster) i Francuzie Ugo Moli (Toulouse).
– To był bardzo wyrównany mecz i wydaje mi się trochę surrealistyczne, że jutro obudzimy się jako mistrzowie Europy – powiedział O'Gara po finale w Marsylii.
Puchar Europy w rugby ma dość krótką tradycję. Rozegrano do tej pory jedynie 27 edycji. Wcześniej władze rugby w trosce o zachowanie amatorstwa unikały rozgrywek, które mogłyby sprzyjać profesjonalizacji tego sportu. Dlatego były czasy, że w Anglii nie było rozgrywek o mistrzostwo kraju, a we Francji ekstraklasa liczyła 80 drużyn. Zgoda na otwarte zawodowstwo w rugby zapadła dopiero w 1995 r.
Po 10 razy Puchary Europy wygrywały drużyny z Anglii i Francji, siedem razy trofeum wygrywali Irlandczycy.
Od nowego sezonu w rywalizacji wezmą udział też trzy drużyny z RPA, które awansowały do turnieju dzięki grze w lidze United Rugby Championship – rozgrywkach dla zawodowych drużyn z Irlandii, Szkocji, Walii, Włoch i Afryki Południowej.
Warto powiedzieć też kilka słów o samym mieście. W Polsce najbardziej znane jest czytelnikom powieści "Trzej Muszkieterowie" Aleksandra Dumasa. To właśnie to miasto zbuntowanych francuskich protestantów – zwanych hugenotami – oblegają w książce tytułowi bohaterowie. Ta fikcja literacka ma swoje źródło w historii. Hugenoci sprzymierzyli się z Anglią i bronili La Rochelle przed francuskimi wojskami, którym dowodził kardynał Richelieu. Twierdza upadła po czternastomiesięcznym oblężeniu w 1628 r. W ciągu tego czasu liczba ludności za murami zmniejszyła się z powodu chorób, głodu i działań wojennych z 28 tysięcy do 5 tysięcy.