Pozostałe sparingi piłkarskich ligowców

Podbeskidzie Bielsko-Biała pobiło nieoficjalny rekord Polski. Na obóz do Wisły trener Jan Żurek zabrał 19 nowych piłkarzy! W Sosnowcu nadal wrze wokół ewentualnego transferu Mariusza Ujka. W Katowicach na najważniejszego piłkarza wyrasta Grzegorz Górski, choć jeszcze nie wiadomo, czy zostanie na Bukowej

Takich tłumów na stadionie AKS-u Niwka nie było już dawno. W związku z remontem murawy na Stadionie Ludowym Zagłębie rozgrywa mecze sparingowe na innych sosnowieckich boiskach - spotkanie z GKS-em Jastrzębie odbyło się akurat na Niwce.

Ujek chce wyjaśnić kibicom

Ozdobą tego meczu była bramka Marka Żukowskiego, który trafił do siatki Zagłębia z woleja z blisko 16 metrów. Wyrównał Piotr Bajdziak, który uderzył płasko z pola karnego.

Najwięcej emocji wzbudziła jednak gra Mariusza Ujka. Część fanów nie może się pogodzić z faktem, że Ujek chce kontynuować karierę w GKS-ie Bełchatów (ostateczna decyzja w sprawie transferu ma zapaść w poniedziałek) i w czasie spotkania czekała tylko na chwilę słabości piłkarza, by wytknąć mu "niewierność". Gdy Ujek w dobrej sytuacji strzelił w boczną siatkę, od razu usłyszał, żeby "spier... do Bełchatowa". Piłkarz zapowiedział, że wyjaśni kibicom, dlaczego chce grać w ekstraklasie, podczas czatu internetowego lub specjalnie zaaranżowanego spotkania.

Po meczu trener Krzysztof Tochel zadecydował, że w Zagłębie nie będą grać testowani ostatnio Słowak Miroslav Lauko (zaraz po meczu pytał o autobus do Nowego Sącza) i Bajdziak z RKS Radomsko. - Będziemy się im jeszcze przyglądać i być może w przyszłości wrócimy do tematu - mówił. Zdaniem trenera na 99 procent w Sosnowcu zostaje Daniel Chylaszek (zszedł z boiska już w 13. minucie po tym, jak po jednym ze starć rozbił sobie głowę). 23-letni pomocnik wcześniej jednak musi rozwiązać swój dwuletni kontrakt ze Szczakowianką.

Szansę na grę w Zagłębiu ma też Tomasz Laskowski, bramkarz Górnika Zabrze. - Zadzwonił do mnie i mówi: "trenerze jestem wolny". Przyjechał i okazało się, że ma tylko wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu, a kontrakt obowiązuje go do 2008 roku - wyjaśniał trener.

Mecz z GKS-em był dla Zagłębia ostatnim sparingiem przed wyjazdem na zgrupowanie do Niemiec. - Jesteśmy po ciężkim obozie w Dzierżoniowie i to widać po naszej grze. Dlatego nie chciałem grać teraz z bardziej wymagającymi rywalami - podkreślał trener. W czasie zgrupowania z pełnym obciążeniem będą już trenować kontuzjowani ostatnio Przemysław Pitry i Janusz Wolański.

Na obóz jedzie też zespół GKS-u Jastrzębie. - Działacze się spisali i załatwili nam sześciodniowe zgrupowanie w Czechach (wyjazd 18 lipca) - uśmiechał się Wojciech Borecki, trener GKS-u. - Trzon drużyny zostaje. Szukamy młodych, zdolnych chłopaków, najlepiej młodzieżowców. Największa praca, jaka nas czeka, ma na celu zmianę systemu gry w defensywie z trzech na czterech obrońców - dodał.

W zespole Jastrzębia pierwszy raz zagrał Mieczysław Sikora, który jesienią był zawodnikiem Piasta Gliwice (interesuje się nim też Szczakowianka). - Można powiedzieć, że to "mój chłopak". Ostatnio nie grał na miarę swojego talentu, ale liczę, że w Jastrzębiu będzie inaczej - mówił Borecki.

Zagłębie Sosnowiec 1 (1)

GKS Jastrzębie 1 (1) STRZELCY BRAMEK

Zagłębie: Bajdziak (14.) GKS: Żukowski (6.) Zagłębie: Bęben (46. Laskowski) - Warakomski (46. Kłoda), Butryn, Hosić, Adżem (46. Stemplewski) - Kruszyński (46. Gręda), Morawski (46. Lauko), Lachowski (69. Morawski), Chylaszek (13. Paczkowski, 69. Bajdziak) - Bajdziak (46. Zubanović), Ujek (46. Małocha). GKS: Paś (46. Vranić) - Miśkowiec (71. Sobala), Żukowski, Midzierski, Wrześniak - Miły (46. Piksa), Adaszek (71. Wrzask), Kostecki (46. Żbikowski), Małkowski - Sikora (65. Chrabąszcz), Miąsko.

Lider Górski

W rozegranym w sobotę w Świerczyńcu meczu katowicki GKS był nieznacznie lepszy od tyskiego. Jedyną bramkę zdobył już w 3. min Marek Kasprzyk. Obrońca Katowic popisał się kapitalnym strzałem z dystansu po nietypowym rozegraniu rzutu wolnego.

Podopieczni Jana Furtoka zagrali dużo lepiej niż w pierwszym sparingu z Radzionkowem. Dobrze spisywała się obrona kierowana przez katowickich młodzieżowców Piotra Polczaka i Łukasza Wijasa, która nie dopuszczała do groźnych sytuacji podbramkowych. Dlatego niewiele do roboty mieli testowani w GKS-ie bramkarze: Andrzej Urbańczyk (Ruch Radzionków) i Michał Podolak (Grunwald Ruda Śląska). Z nowych twarzy w GKS-ie Katowice pokazali się także m.in.: Roland Buchała (Energetyk Rybnik), Łukasz Kukułka (Górnik Mysłowice) i Tomasz Płocha (Pogoń Miechów). Na centralną postać w ekipie z Katowic wyrasta Grzegorz Górski. Mimo niewielkiego stażu w pierwszej drużynie, to głównie on brał na siebie odpowiedzialność za rozgrywanie akcji. Choć trener Furtok bardzo irytował się każdym jego niedokładnym zagraniem, to widać, że liczy na tego utalentowanego gracza. Nie wiadomo tylko, czy Górski zostanie w Katowicach. Jeśli w najbliższych dniach w GKS-ie nie dojdzie do zapowiadanych zmian organizacyjnych, to piłkarz zapowiada, że skorzysta z jednej z czekających na niego ofert i opuści klub.

Zafrasowaną minę miał po meczu były piłkarz GKS-u Katowice, a obecnie trener tyszan, Dariusz Grzesik. - Zagrało dziś u nas wielu nowych graczy i widzę, że czeka mnie dużo pracy - westchnął Grzesik.

GKS 71 TYCHY 0

GKS KATOWICE 1 (1)

strzelec bramki

Kasprzyk (3.)

GKS Katowice: Urbańczyk - Jaroszek, Polczak, Wijas, Kasprzyk - Ogerman, Górski, Sierka, Krauze - Kukułka, Buchała; ponadto wystąpili: Podolak, Bogłowski, Płocha, Harazim, Strzempa, Pasko.

Żurek buduje

19 nowych piłkarzy Podbeskidzia Bielsko-Biała pojechało w niedzielę na obóz do Wisły! W zeszłym tygodniu na treningach zespołu pojawiło się aż 11 zawodników z zagranicy. Jednak z tej grupy tylko Nigeryjczyk Obi Uche i Czech Martin Opic wyjechali na zgrupowanie. Poza nimi trener Jan Żurek zdecydował się na Mariusza Masternaka, Tomasza Copika, Krzysztofa Kowalczyka, Dariusza Kołodzieja, Piotra Gierczaka, Kamila Kopańskiego, Marcina Mańkę, Bartłomieja Sochę, Joachima Miklera i piłkarzy, którzy dołączyli do zespołu w sobotę. Są to bramkarz Krzysztof Michałowski z Olimpii Elbląg, obrońca Roman Madej z rezerw Odry Wodzisław i pomocnik Przemysław Pluta z Koszarawy Żywiec.

Z zespołem pożegnali się Łukasz Błasiak, Wojciech Rączka (nie doszli do porozumienia z klubem) i Artur Rozmus, który być może będzie wypożyczony do Polonii Bytom. Nadal nie wiadomo, czy w Bielsku będzie grał Grzegorz Pater i Kameruńczyk Francois Endene Elokan. Na zgrupowaniu w Wiśle pojawiło się również pięciu nowych piłkarzy z zagranicy - trzech Brazylijczyków, Paragwajczyk i Nigeryjczyk.

W sobotę Podbeskidzie rozegrało dwa mecze sparingowe. Na stadionie Śrubiarni Żywiec, podopieczni Jana Żurka pokonali Odrę Opole 2:0, a w Skoczowie wygrali 1:0 z miejscowym Beskidem.

Podbeskidzie B.-B. 2 (1)

Odra Opole 0

STRZELCY BRAMEK

Opic (44.), Copik (90.)

Podbeskidzie: Merda - Madej, Zięba, Masternak, Obi Uche - Drahno, Kowalczyk, Copik, Makuch (46. Kopański) - Opic, Gierczak (46. Sacha).

Beskid Skoczów 0

Podbeskidzie B.-B. 1 (1)

strzelec bramki

Stalmach (40.)

Podbeskidzie: Mańka - Cieńciała, Ruminkiewicz, Rucki, Górkiewicz - Kołodziej, Koman, Stalmach (70. Kasprzycki), Wesecki - Ferhatović (46. Sztorc), Rozmus.

Gierka wewnętrzna

Z braku sparingpartnera trener Polonii Bytom Marcin Brosz zorganizował gierkę wewnętrzną. Brało w niej udział ponad 30 zawodników.

Pierwotnie planowany na sobotę mecz z Odrą Opole odbędzie się w środę, więc w grze wewnętrznej (3 x 30 min) zagrali wszyscy piłkarze trenujący w Bytomiu i zainteresowani grą w Polonii. W trakcie gry trener Brosz mocno mieszał w składach, dlatego niektórzy zawodnicy zagrali i w jednej i drugiej drużynie. Pierwszy raz w Bytomiu zagrał rezerwowy bramkarz ŁKS-u Łódź Mariusz Bardelski. Nie zabrakło trzech kolegów z Radzionkowa - Damiana Galei, Adriana Pajączkowskiego i Sebastiana Gielzy. Tylko ten ostatni nie ma jeszcze podpisanego kontraktu. - Z Adrianem podpisaliśmy dwuletnią umowę. Sytuacja Gielzy, a także Jacka Fojny wyjaśni się do środy - mówi prezes Damian Bartyla. - Bardelskiego, a także Marcina Folca będziemy chcieli także jeszcze zobaczyć w środę. Jesteśmy w kontakcie z Krystianem Sosną i Arturem Rozmusem. Rozmus wprawdzie dostał od Podbeskidzia pozwolenie na szukanie klubu, ale od składu kadry bielszczan zależy, czy będzie u nas grał. Z Sosną będziemy rozmawiać już dziś. Jest wola porozumienia, podobnie zresztą jak w sprawie Rafała Jabłońskiego - dodaje Bartyla.

Polonia I 2 (0 1 1)

Polonia II 1 (0 0 1)

STRZELCY BRAMEK

Polonia I: Galeja (52.), Dudziński (76.)

Polonia II: Jabłoński (77.)

Polonia I: Rosół - Cybulski, Broniewicz, Gacki, Brehmer - Kondzielnik, Wania, Galeja, Pajączkowski - Tukaj, Zuga; grali także: Groelich, Fojna, Kajda, Gielza, Dudziński, Lindner.

Polonia II: Bardelski - Kocur, Adamczyk, Mróz, Komorowski - Szymański, Pawliczek, Mużyłowski, Fojna - Dudziński, Gielza; grali także: Kowolikowski, Koziołek, Kazimierowicz, Płaza, Galiński, Bochenek, Folc.

Koniec wielkiego testowania

Po 10 dniach treningów "nowa Szczakowianka" rozegrała pierwszy sparing. Zespół trenera Tomasza Arteniuka zremisował bezbramkowo z Beskidem w Andrychowie (mecz składał się z trzech 30-minutowych tercji).

Sztab szkoleniowy zespołu z Jaworzna cały czas obserwuje liczne grono zawodników. Z nowych piłkarzy w Andrychowie zagrali Robert Studziński z Zagłębia Sosnowiec, Dawid Chylaszek z Janiny Libiąż, Łukasz Kupczyński z Wawelu Kraków.

Szczakowianka testuje też Macieja Budkę, utalentowanego bramkarza MKS-u Trzebinia/ Siersza (wcześniej interesowało się nim Zagłębie). Trener Arteniuk podkreślał, że po ciężkich treningach po drużynie widać było brak świeżości.

Meczem z Beskidem sztab szkoleniowy Szczakowianki zakończył okres "wielkiego testowania" - do kadry, ma dołączyć jeszcze czterech zawodników. - Będą to piłkarze, których znam i na których mogę liczyć - mówi trener.

W środę Szczakowianka zagra z Cracovią (w czasie zgrupowania w Zakopanem).

Beskid Andrychów 0

Szczakowianka Jaworzno 0

Szczakowianka I: Rogala - Jarzynka, Adamus, Wolak, Boś - Ficulak, Czerwiec, Piegzik, Drewniak - Giesa, Cygnar.Szczakowianka II: Budka - Wolak, Działka, Antczak, Chrupała - Ficulak, Morawski, Piegzik, Chudy - Drewniak, Sikora.Szczakowianka III: Budka - Kupczyński, Dobrzański, Studziński, Boś - Sikora, Giesa, Jarzynka, Cygnar - Chylaszek, Magiera.

Chciałby, żeby zostali

Ruch Radzionków pokonał w meczu sparingowym czwartoligową Spartę Lubliniec 3:1. W Sparcie występował ponad dwa lata temu najlepszy piłkarz w historii Ruchu Marian Janoszka. W zespole gospodarzy wystąpiło w tym meczu dwóch nowych napastników: Marek Suker, który grał ostatnio w Walce Zabrze, a w przeszłości w Ruchu Chorzów, oraz Sebastian Hendel ze Śląska Świętochłowice. - Obaj zaprezentowali się dobrze. Chciałbym, aby zostali u nas - deklaruje trener Ruch Jan Pietryga.

Ruch Radzionków 3 (1)

Sparta Lubliniec 1 (1)

STRZELCY BRAMKIEK

Ruch: Hendel, Suker, Bendkowski

Ruch (I połowa): Różanka - Sobala, Rosman, T. Krzęciesa, Mitura - Rudyk, A. Krzęciesa, Kałwak, Hendel - Kocur, Suker; w drugiej połowie grali: Jankowski, Poturalski, Szyguła, Piech, Myśliwy, Mosler, Rzepecki, S. Foszmańczyk, Kozieł, Bendkowski, Osadnik, Pietryga.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.