23-letniego napastnika łodzianom polecił menedżer Dragan Popović. Milos Djalać, bo o nim mowa, jest jednym z najlepszych strzelców tamtejszej II ligi. Ostatnio zdobywał ponad 15 goli w sezonie. Trener Dragan Dostanić przed wyjazdem na obóz chce też sprawdzić jeszcze jednego napastnika, ale nazwiska na razie nie chce zdradzić. - Chcę mieć w kadrze czterech napastników, a na razie mam Igora Sypniewskiego i Vuka Sotirovicia Być może Milos będzie tym trzecim - mówi Dostanić.
Wczoraj ŁKS zgłosił do rozgrywek dwóch nowych piłkarzy. Na liście dostarczonej przez klub do ŁOZPN jest na razie 21 piłkarzy. Z zawodników, którzy występowali w poprzednim sezonie, brakuje na razie tylko Pawła Golańskiego. - Na uzupełnienie składu, mamy czas do końca sierpnia - tłumaczy Jacek Żałoba, kierownik drużyny.
Nowymi w kadrze są Artur Kościuk i Witold Sabela. Pierwszego pozyskano z GKS Bełchatów, a drugi wrócił z wypożyczenia do Odry Wodzisław.
Wciąż nie zapadła decyzja, czy w Łodzi zostaną Ernest Matusewicz, Łukasz Hinc i Aleksander Madžar. O tym, który z nich pojedzie na zgrupowanie do Szamotuł, zdecyduje dzisiejszy sparing (początek o godz. 11) z beniaminkiem II ligi z Czermna. Według trenera Dostanica w tej chwili największe szans ma jego rodak Madžar, który występuje na pozycji ofensywnego pomocnika. - Może zagrać też na prawie i lewej stronie boiska - chwali piłkarza.
Przeciwko Heko Dostanić chce wystawić następujący skład: Wyparło (Sabela) - Łakomy, Sierant, Leszczyński, Kościuk - Kljajević, Kłus, Madžar, Mysona - Sotirović, Sypniewski.
Wciąż nie wiadomo czy w ŁKS będą występować Arkadiusz Mysona i Sebastian Przybyszewski. Wprawdzie obaj mają ważne kontrakty, ale Masona chce wyjechać do pierwszoligowego klubu w Izraelu, a Przybyszewski otrzymał atrakcyjną ofertę z drugiej ligi polskiej. - Na razie nie chcę zapeszyć, dlatego nie ujawnię jego nazwy - mówi obrońca.
Dowiedzieliśmy się, że tym klubem jest Drwęca Nowe Miasto Lubawskie.