Pierwszy trening Odry

Na pierwszym treningu opolskiego zespołu pojawiło się aż 31 piłkarzy. Wśród nich Brazylijczyk. Po pierwszych zajęciach z gry zrezygnowali Tomasz Jagieniak i Tomasz Drąg

Inauguracyjny trening był zarazem ostatnim w Odrze dla obu defensorów. - Po zajęciach przyszli do mnie i powiedzieli, że dziękują za współpracę. Jeżeli chodzi o Jagieniaka, to podobnie jak Marek Tracz miał wolną rękę i mógł odejść. Natomiast decyzja Drąga mnie zmartwiła, bo chciałem, by został - przyznał zaskoczony czeski trener opolan Miroslav Copjak. Tym samym w kadrze Odry są dwa wolne miejsca. Jedno z nich zajmie 30-letni Czech Martin Bystroń, który pracował z Copjakiem w Świecie Nowy Dwór Mazowiecki. Jest on właścicielem swojej karty zawodniczej i Odra nie musi nic za niego płacić. Zająłby on miejsce Jagieniaka, gra bowiem na tej samej pozycji. Drugim kandydatem do występów w barwach niebiesko - czerwonych jest młodzieżowiec Michał Białoskórski.

- Chłopak mi się spodobał, ale muszę sprawdzić go jeszcze w agresywniejszej grze. Potrzebujemy czterech dobrych, młodych piłkarzy z pola, a są już Grzegorz Kochanowski, Adam Orłowicz, Arkadiusz Stępień, no i w bramce - Kamil Telecki - tłumaczy trener.

Młody golkiper, wbrew naszym czwartkowym doniesieniom, pojedzie z drużyną na obóz do Międzybrodzia Żywieckiego. Telecki aż pali się do gry, bo do klubu przeszedł jako pierwszy z piłkarzy, już około godziny ósmej. Zaraz za nim przybył Marek Tracz. Obaj panowie musieli się sporo naczekać, bo trening, poprzedzony rozmową z zawodnikami, rozpoczął się o 10.30. Stawiło się na nim aż 31 zawodników, w tym jeden niespodziewany gość z Brazylii Vinicius Matos de Mendonca (patrz ramka). W zajęciach uczestniczył także Ireneusz Gortowski, mimo że przed dwoma tygodniami Copjak podziękował mu za grę.

Niebiesko-czerwoni najpierw mieli zabawy z piłką, by potem urządzić sobie godzinną gierkę. Po treningu odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawiono pozyskanych zawodników: w koszulkach z herbem Odry na piersi zaprezentowali się: Ales Jurcik, Jan Panik, Ilia Zitka, Arkadiusz Stępień i Wojciech Dzierżenga. Działacze nie deklarowali jednak, o co powalczy Odra w tym składzie personalnym. - Nie chcemy stwarzać sztucznej presji, która miałaby stresować piłkarzy. Mamy czas, chcemy dopiero za dwa lata awansować do II ligi. Teraz mamy tworzyć dobre fundamenty i odzyskać zaufanie kibiców - tłumaczy członek zarządu Guido Vreuls. Trener Copjak mówi wprost. - Przyszli do nas piłkarze, na których możemy sobie pozwolić, czyli ludzie ze swoimi kartami w ręku. Gdyby były większe pieniądze, to byliby inni, ale to nie oznacza, że jestem z nich niezadowolony. Z większością miałem już styczność i wiem, na co ich stać. Wszyscy tu będą ciężko pracować, a jak nie, to w przerwie wymienimy pół drużyny.

Byli na pierwszym treningu:

Ales Jurcik, Kamil Telecki, Jan Panik, Ilia Zitka, Wojciech Dzierżenga, Marek Tracz, Wojciech Sałek, Bartłomiej Węgrzyn, Dawid Słowik, Vinicius, Ireneusz Gortowski, Marcin Rogowski, Tomasz Lisiński, Piotr Sobotta, Dominik Franek, Łukasz Ganowicz, Tadeusz Tyc, Grzegorz Kochanowski, Tomasz Drąg, Tomasz Jagieniak, Szymon Waga, Marcel Surowiak, Sławomir Sieńczewski, Daniel Rychlewicz, Adam Orłowicz, Mateusz Mika, Michał Białoskórski, Łukasz Bawoł, Paweł Jankowski, Arkadiusz Stępień, Martin Bystroń

Copyright © Agora SA