Koszarawa Żywiec przegrała III ligę w rzutach karnych

To był prawdziwy dreszczowiec! Dopiero dwudziesty rzut karny zadecydował o tym, że Koszarawa Żywiec nie zagra w przyszłym sezonie w III lidze.

Po raz kolejny okazało się, jak niesprawiedliwy jest system rozgrywek, który awansem do III ligi promuje tylko jeden zespół z dwóch grup IV ligi śląskiej. Mecze barażowe pomiędzy Koszarawą a Rakowem Częstochowa były zacięte i wyrównane. Obydwa spotkania zakończyły się bez bramek, więc o awansie musiały zadecydować rzuty karne.

Zawodnicy obu zespołów wykonywali je z taką precyzją i siłą, jakby mieli w nogach japońskie mikroprocesory. 16 kolejnych, celnych jedenastek to na polskich boiskach rzadkość.

Gdy piłkę posłał obok bramki Paweł Kowalczyk, ławka rezerwowych Koszarawy zawyła ze szczęścia. Teraz wystarczyło tylko strzelić. Do piłki podszedł doświadczony Rafał Jarosz, który grając w pierwszoligowych Odrze Wodzisław i Ruchu Radzionków, nieraz stawał oko w oko z paraliżującym stresem. "Baton" uderzył jednak źle, słabo. Grzegorz Cyruliński, bramkarz Rakowa, sięgnął piłki końcami palców i mimo że ta toczyła się po ziemi, sparował ją na poprzeczkę!

Kolejną jedenastkę pewnie korzystał Piotr Malinowski, a po chwili Cyruliński po raz kolejny zatrzymał piłkarza z Żywca - tym razem padło na wystraszonego młodzieżowca Damiana Stolarczyka i stało się - Raków w III lidze, Koszarawa zostaje tam, gdzie była, czyli w IV lidze.

Piłkarze z Żywca wściekli zbiegali do szatni. - K... wa!!! To nie możliwe. Cały sezon na marne - krzyczał Maciej Żak, obrońca drużyny z Żywca. Trener Krzysztof Zagórski zrugał jak dziecko Jarosza. - Jak ty strzelałeś?! Ostatniego się strzela na siłę! Teraz to możesz sobie jechać na wczasy - pokrzykiwał. - Nie mam żalu do Rafała, ale sam uderzyłby inaczej - mówił Damian Augustyniak, obrońca Koszarawy. - Przepraszam - wydusił z siebie Jarosz.

Koszarawa Żywiec: Nowak - Pindel, Matras, Augustyniak, Żak Ż - Kokoszka (68. Stolarczyk), Kolisz Ż Pluta, Woźniak (84 Kamionka) - Socha, Jarosz. Rzuty karne: 1:0 Bielecki, 1:1 Socha, 2:1 Jankowski, 2:2 Kolisz, 3:2 Popko, 3:3 Żak, 4:3 Czok, 4:4 Pindel, 5:4 Lesik, 5:5 Matras, 6:5 Bański, 6:6 Kamionka, 7:6 Mastalerz, 7:7 Augustyniak, 8:7 Przybylski, 8:8 Pluta, 8:8 Kowalczyk chybił, 8:8 Cyruliński broni strzał Jarosza, 9:8 Malinowski, 9:8 Cyruliński broni strzał Stolarczyka Sędziował: Marek Kowal (Bytom). Widzów: 6000.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.