Koszarawa Żywiec gra z Rakowem Częstochowa w barażu o III ligę

Koszarawa Żywiec stoi przed historyczną szansą awansu do III ligi. Przed naszą drużyną ostatnia przeszkoda - Raków Częstochowa.

Obie drużyny wygrały swoje grupy IV ligi, a o awansie zadecyduje wynik barażowego dwumeczu.

Krzysztof Zagórski, trener Koszarawy, wierzy, że jego zespół będzie górą. - Szanujemy klasę rywala, wiemy, że to silny zespół. Nie boimy się jednak konfrontacji z Rakowem. W Pucharze Polski graliśmy z jeszcze mocniejszymi drużynami i wstydu nie było. Naszym atutem powinien być bramkostrzelny Bartek Socha. Wierzę, że koledzy z zespołu będą chcieli mu dorównać. Raków? Motorem napędowym drużyny z Częstochowy jest na pewno para Piotr Malinowski i Krzysztof Kołaczyk. Trzeba też uważać na skutecznego Tomasza Czoka i doświadczonego Piotra Bańskiego. Szanse na awans oceniam po równo. To jest piłka i wszystko może się zdarzyć - podkreśla szkoleniowiec. Początek sobotniego meczu w Żywcu o godz. 17, rewanż w środę w Częstochowie.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.