Recepta na wygranie tego spotkania była prosta. - Musimy szybko strzelić bramkę, a potem tylko utrzymać to prowadzenie - mówił przed meczem Tomasz Zahorski z OKS-u. Strzelić bramkę rzeczywiście się udało, ale prowadzenie olsztyniacy zdołali utrzymać przez niespełna 12 minut. Potem bramki strzelali już tylko goście.
Mimo to olsztyniacy początek meczu mogą uznać za udany. Do najgroźniejszej akcji OKS-u doszło w 14. minucie, kiedy Marek Kryński kopnął piłkę w pole karne do Dariusza Radziszewskiego, ale piłka po jego strzale trafiła wprost w bramkarza. Identyczną sytuacja, tyle że z udziałem Tomasza Zahorskiego, powtórzyła się dziesięć minut później.
W końcówce spotkania - mimo że na boisku przeważali goście - olsztyniacy jeszcze kilkakrotnie zagrażali swoim przeciwnikom. W 40. minucie Tomasz Zahorski nie wykorzystał podania Macieja Paszkiewicza, a minutę później strzał Dariusza Radziszewskiego zablokował jeden z obrońców Znicza.
Druga połowa zaczęła się od dwóch strzałów Grzegorza Lecha. Żaden z nich nie dał jednak OKS-owi prowadzenia. Dopiero w 65. minucie zamieszanie w polu karnym wykorzystał Tomasz Zahorski. Radość z prowadzenia nie trwała jednak długo - 12 minut później Tomasz Piotrowski, egzekwując rzut wolny zza linii pola karnego, trafił w poprzeczkę. Piłka odbiła się jeszcze od boiska, po czym złapał ją Piotr Skiba. Sędzia mimo protestów olsztyniaków uznał bramkę, z czym nie zgadzał się bramkarz OKS-u. - Gdyby piłka odbiła się od linii bramkowej, wpadłaby do bramki - mówił po meczu.
Olsztyniacy rzucili się do odrabiania strat, jednak na nic się to zdało, bo w 88. minucie błąd Piotra Skiby kosztował gospodarzy następną bramkę. W doliczonym czasie gry OKS pogrążył jeszcze Tomasz Piotrowski, wykorzystując jedenastkę, podyktowaną przez sędziego za zagranie piłki ręką w polu karnym.
OKS 1945 Olsztyn - Znicz Pruszków 1:3 (0:0)
bramki: 1:0 Tomasz Zahorski (65. min), 1:1 Tomasz Piotrowski (77.), 1:2 Tomasz Chałas (88.), 1:3 Tomasz Piotrowski (k) (90.)
OKS: Skiba, Żytkiewicz, Zega, Dąbrowski, Paszkiewicz, Gabrusewicz (74. Siniczyn), Miękus (84. Wierzba), Lech, Kryński, Zahorski, Radziszewski
Znicz: Pazdan, Piotrowski, Stawicki, Kokosiński, Herman, Zubrzycki, Majewski (90. Buay), Kułkiewicz, Pulkowski, Wiśniewski (67. Komorowski), Chi-Fon (83. Chałas)
sędziował: Adam Konarski (Wielkopolski ZPN)
