Dla młodych piłkarzy z Korsz dotarcie do końcowego etapu VII Edycji Piłkarskiego Turnieju Coca-Cola Cup 2005 to duże osiągnięcie, zwłaszcza że w tegorocznej imprezie wystartowało aż 4530 drużyn (2399 szkół podstawowych, 2131 gimnazjów). O sukcesie SP Korsze zadecydowało zajęcie przez zespół drugiego miejsca w półfinale imprezy, który odbył się w Rypinie. Jednak porażka w pierwszym spotkaniu aż 2:8 z Białymstokiem nie zapowiadała pomyślnego zakończenia.
- Wysoka przegrana w inauguracyjnym meczu nie była wynikiem słabości naszej drużyny - mówi Mirosław Miller, trener SP Korsze. - Specjalnie w pojedynku z najbardziej wymagającym przeciwnikiem wystawiłem rezerwowy skład. A wszystko po to, by chłopcy zachowali siły na najważniejsze spotkania. Jak się okazało - słusznie, ponieważ w kolejnych konfrontacjach bez problemu wygrywaliśmy - 5:2 z SP Świecie i 4:1 z SP Łyse.
To właśnie ostatnie dwa zwycięstwa zapewniły zawodnikom z Korsz udział w wielkim finale, który 18-19 czerwca odbędzie się na stadionie piłkarskiego mistrza Polski - Wisły Kraków.
- Zaskoczyliśmy wszystkie zespoły występujące w turnieju w Rypinie - mówi Mirosław Miller. - Nikt się nie spodziewał, że drużyna z tak małej miejscowości jak Korsze może awansować. A nie było łatwo, gdyż większość zespołów prezentowała wysokie umiejętności i dobre przygotowanie kondycyjne.
Będzie o co walczyć w wielkim finale w Krakowie, ponieważ nagrodą za zajęcie dwóch czołowych miejsc będzie wyjazd całej drużyny na pierwszoligowy mecz jednej z najsłynniejszych piłkarskich lig świata (Hiszpania, Anglia lub Włochy).
- Bardzo cieszymy się, że będziemy mieli okazję zagrać na stadionie Wisły - mówi Mirosław Miller. - To dla nas olbrzymi sukces, jednak zdajemy sobie sprawę, że w Krakowie nie będzie słabych drużyn. - Wspaniale byłoby wygrać, ale chcemy tam wypaść jak najlepiej.
Skład SP Korsze: Jarosław Kuczyński - Damian Sawicki, Patryk Olewnik, Damian Hogiel, Michał Szwarc, Cezary Stańczyk, Marcin Tański, Bartosz Żwierełło, Maciej Auguściak, Karol Żwir. Trener: Mirosław Miller
