Od początku spotkania nie było wątpliwości, który zespół jest lepszy. CKM zastosował agresywną obronę i szybko uzyskał znaczną przewagę (16:7 w 8. min), a potem ją tylko powiększał. Natomiast podopieczni Stanisława Dudzika rozegrali zdecydowanie najsłabszy mecz sezonu. Nieźle było w defensywie, ale skuteczność w ataku była fatalna. W ciągu drugiej połowy studenci rzucili jedynie... dziesięć punktów.
W CKM oprócz niezawodnych liderów - Grzegorza Pisarskiego i Artura Łaty, dobry mecz rozegrał waleczny Wojciech Zalewski. W 14. min po jego trzech zbiórkach ofensywnych i łatwych punktach obrońca trofeum prowadził 28:13. Gracze PŚ próbowali walczyć, ale jedyne, na co było ich stać, to zmniejszenie na moment przewagi (39:27 w 23. min). Słaby mecz rozegrał filar Politechniki Marcin Majkowski, a nie pograł sobie również świetnie pilnowany jej najlepszy strzelec w sezonie Michał Wyporkiewicz.
CKM: Łata 18 (1), Pisarski 15 (1), Zalewski 14, Wszędybył 10, Wachla 6, Łagan 4, Borowiec, Kapłon, Pożoga, Nowak. PŚ: Dąbrowski 11 (1), Zawadzak 6, Banasik 4, Pędzik 4, Chaja 2, Wyporkiewicz 2, Królikowski 2, Spiczonek 2, Majkowski.