Pomysłodawcą imprezy są byli koszykarze Śląska Jerzy Kołodziejczak oraz Tomasz Garliński. - Chcemy przede wszystkim dobrze się bawić, a także zintegrować to całe nasze koszykarskie środowisko. Przecież kiedyś tymi meczami pasjonował się cały Wrocław, a nasze miasto było prawdziwą koszykarską stolicą Polski - przekonuje Garliński, który występował w Śląsku na przełomie 70. i 80.
Doskonale pamięta pojedynki z Gwardią Wrocław, które nazywane były świętą wojną. - To były mecze ze zwiększoną dawką adrenaliny, ale za moich czasów już przed spotkaniem wiadomo było, że Śląsk wygra. Wtedy nie było na nas mocnych - śmieje się Garliński. - Problemy mieliśmy tylko wtedy, gdy przychodziło nam grać w małej salce Gwardii [przy ulicy Krupniczej - red.]. Nie wiem, jak można było rozgrywać tam mecze koszykówki. Hala dobra, ale dla boksu, a nie basketu. W niedzielę będzie na pewno ciekawie, choć zapewniam, że tym razem będzie to mecz przyjaźni - dodaje były koszykarz Śląska.
Ostatnie wielkie pojedynki Śląska i Aspro (wtedy Gwardia przyjęła nazwę sponsora) rozgrywane były w 1992 roku. Wówczas oba zespoły rywalizowały w finale mistrzostw Polski. Wygrał Śląsk , ale potrzebował do tego aż pięciu spotkań. Ten pasjonujący pojedynek obserwował komplet widzów, z których przytłaczająca większość kibicowała Śląskowi.
Wielu zawodników z tych pamiętnych spotkań zjawi się w niedzielę. W barwach Śląska zobaczymy m.in. Dariusza Zeliga, Andrzeja Wierzgacza, Jarosława Krysiewicza czy Jerzego Kołodziejczaka, a z Gwardii z tamtego pamiętnego składu zjawią się mi.in. Tomasz Grzechowiak, Arkadiusz Osuch czy Adam Gołąb.
W meczu zagra także Jarosław Zyskowski, który w 1992 roku świętował tytuł ze Śląskiem, ale wcześniej występował w Gwardii i właśnie w barwach tego klubu ma zagrać w niedzielę.
Na meczu wspomnień zjawią się też koszykarze, którzy grali w latach wcześniejszych w obu wrocławskich zespołach. Ze strony Śląska zobaczymy m.in. Ryszarda Prostaka, Tomasza Garlińskiego, Jerzego Hnidę czy Stanisława Kiełbika. Ze strony Gwardii swój przyjazd zapowiedział m.in. Marek Olesiewicz.
Nie wszyscy zaproszeni koszykarze mogą wziąć udział w imprezie. Jerzy Binkowski (legendarny koszykarz Gwardii i Śląska) w tym czasie jedzie na zgrupowanie kadry kobiet, z kolei Robert Kościuk (wychowanek Gwardii, potem grał w Śląsku) jest organizatorem koszykarskiego turnieju młodzików, który akurat w ten weekend jest rozgrywany we Wrocławiu.
W niedzielnym meczu zabraknie także kilku znanych czynnych zawodników. Nie będzie Macieja Zielińskiego, Adama Wójcika czy Dominika Tomczyka. - Zorganizowaliśmy to spotkanie głównie z myślą o byłych zawodnikach. Chcemy promować oldboyów - tłumaczy Jerzy Kołodziejczak.
Niedzielny mecz będzie także okazją do promocji stowarzyszenia Oldboy Basket Wrocław, które założyli byli wrocławscy koszykarze. - Dzięki temu stowarzyszeniu chcemy pomagać wszystkim tym koszykarzom, sportowcom, którzy zakończyli swoje kariery i nie mają pomysłu na dalsze życie. Poza tym dzięki gromadzonym funduszom możemy wciąż bawić się w koszykówkę na mistrzostwach oldboyów - mówi Kołodziejczak.
Niedzielne spotkanie Śląska z Gwardią rozpocznie się o godz. 12 w popularnej hali "Kosynierka" przy ulicy Mieszczańskiej. Oba zespoły poprowadzą legendarni wrocławscy szkoleniowcy. Na ławce trenerskiej Śląska zasiądą Mieczysław Łopatka, Eugeniusz Spisacki oraz Jerzy Świątek, natomiast Gwardię mają poprowadzić Jan Gruca oraz Krzysztof Walonis.
Nawet obsada sędziowska będzie gwiazdorska. Spotkanie ma poprowadzić były znakomity międzynarodowy polski arbiter - Wiesław Zych, który sędziował na pamiętnych igrzyskach olimpijskich w Barcelonie, gdzie występował słynny amerykański "Dream Team" z Michaelem Jordanem, Magikiem Johnsonem i Larrym Birdem na czele. Zychowi pomagać będą byli znani sędziowie - Bolesław Antonijczuk oraz Radosław Tomczyk.
W przerwie meczu byłych gwiazd wrocławskiej koszykówki swoje spotkania rozgrywać będą dzieci ze szkółek prowadzonych przez byłego koszykarza Gwardii Marka Olesiewicza.
Dwaj Panowie Z
Dariusz Zelig oraz Jarosław Zyskowski będą największymi gwiazdami - odpowiednio Śląska i Gwardii Wrocław - w niedzielnym meczu wspomnień. Obaj byli w przeszłości czołowymi graczami obu wrocławskich zespołów.
Zelig to nawet jeden z najwszechstronniejszych zawodników w historii polskiej koszykówki. Potrafił grać praktycznie na każdej pozycji, a inteligencją boiskową przewyższał wszystkich w lidze. Z tego powodu nadano mu przydomek "Profesor". Do niego należy rekord punktów w meczu finałowym - w 1991 roku rzucił 45 punktów Lechowi Poznań.
Nie jest wychowankiem Śląska (zaczynał karierę w AZS-ie Koszalin), ale z wrocławskim zespołem święcił największe ligowe triumfy w swojej karierze.
Jarosław Zyskowski w przeciwieństwie do Zeliga ma za sobą grę w obu wrocławskich zespołach. Najpierw w 1987 roku trafił do Gwardii Wrocław i był od razu jednym z jej czołowych graczy. Imponował grą pod tablicami, a także miał świetny rzut z dystansu. Z Gwardią nie zdobył jednak upragnionego mistrzostwa. Udało mu się za to ze Śląskiem, do którego trafił w 1991 roku. W finale wraz z nowymi kolegami pokonał wówczas... swój były zespół.
Obaj zawodnicy po zakończeniu kariery mieli inne pomysły na dalsze życie. Zelig postanowił zająć się biznesem (działa w branży ubezpieczeniowej), z kolei Zyskowski postanowił poświęcić się koszykówce i został trenerem. Od kilku sezonów prowadzi kluby w polskiej ekstraklasie. Ostatnio trenował koszykarzy Wisły Kraków.
Składy obu drużyn
Śląsk Wrocław
Robert Błoński
Leszek Chudeusz
Jerzy Chudeusz
Radosław Czerniak
Jerzy Frołów
Marek Garliński
Tomasz Garliński
Tadeusz Grygiel
Artur Hnida
Jerzy Hnida
Jacek Kalinowski
Stanisław Kiełbik
Jerzy Kołodziejczak
Zdzisław Kosowski
Jarosław Krysiewicz
Marek Ochanowicz
Ryszard Prostak
Andrzej Szymura
Andrzej Wierzgacz
Dariusz Zelig
Gwardia Wrocław
Marian Czajkowski
Zbigniew Działowski
Adam Gołąb
Tomasz Grzechowiak
Jerzy Hajnsz
Mieczysław Kluzil
Marek Olesiewicz
Arkadiusz Osuch
Zdzisław Rychlewicz
Piotr Traczyński
Jarosław Zyskowski
