Paweł Kowalski w Heko Czermno

W czwartek po południu został trenerem wicelidera III ligi Heko Czermno. Zastąpił Andrzeja Deca, który zostaje w klubie, ale będzie teraz pracował z młodzieżą. - Przyszła pora na zmianę. Jesteśmy niby na drugim miejscu, ale czegoś jeszcze brakuje. Przyda się świeża krew - uzasadnia tę decyzję Henryk Konieczny, prezes klubu. Kowalski to jeden z najbardziej doświadczonych szkoleniowców w polskiej piłce. Ma 68 lat. Urodził się w Pabianicach, ale od blisko 50 lat mieszka w Łodzi. - Nie liczy - jak odpowiedział na pytanie, ile klubów prowadził w karierze. Zaczynał w 1970 roku "rzucony na głęboką wodę" w pierwszoligowym ŁKS Łódź. Z pięcioma zespołami wchodził do pierwszej ligi - ŁKS-em, Widzewem Łódź, Motorem Lublin, Polonią Bytom i GKS-em Katowice. W ekstraklasie opiekował się także Olimpią Poznań i Zagłębiem Lubin. Najdłużej przez siedem lat był trenerem w Bytomiu (trzykrotnie), przez pięć lat pracował też w Widzewie, z którym zdobył wicemistrzostwo i trzecie miejsce w I lidze. Do Czermna trafił z trzecioligowego Pelikana Łowicz. Po rundzie jesiennej jego zespół był liderem grupy I, ale wiosną spisywał się kiepsko i spadł aż na 10 miejsce. Od prezesa Koniecznego dostał zadanie awansu do II ligi. - Jestem optymistą. Spotkało się dwóch wariatów - ja i Heniu. Chcę mu pomóc. Nic nie będę zmieniał, bo... można tylko pogorszyć - mówi. Jako trener Heko zadebiutuje w sobotę przed własną publicznością ze Stalą Stalowa Wola.

Jest znany z dużego temperamentu i barwnych wypowiedzi. - Ten zespół jest tak stary, że razem ze mną nadaje się już tylko do desy - tak w 1998 skomentował pierwszą porażkę prowadzonej przez siebie Polonii Bytom. Sam był też piłkarzem, na swoim koncie ma też cztery występy w prowadzonej przez Ryszarda Koncewicza reprezentacji Polski. - Grałem z najlepszymi: Lubańskim, Deyną, Gadochą - wylicza.

W wolnych chwilach wsiada w samochód i jedzie do położonej pod rodzinnymi Pabianicami Kolumny. - Chodzę po lesie i wypoczywam - opowiada. Ma dwie córki - Edytę i Magdę oraz trzy wnuczki. Jego zięć Krzysztof Wolak jest również trenerem - obecnie w zajmujących pierwsze miejsce w częstochowskiej okręgówce Zielonych Żarki.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.