PIŁKA NOŻNA. III liga

Kolejną przeszkodą do pokonania dla Stali Greinplast Rzeszów jest Kmita Zabierzów. Bardzo dobrze spisujący się beniaminek spod Krakowa ma na koncie 40 punktów, tylko dwa mniej od Stali, a na liście wiosennych trofeów ma Heko Czermno

Realizację ambitnego planu wygrania wszystkich meczów do końca sezonu rzeszowianie rozpoczęli w minioną sobotę. Podopieczni trenera Grzegorza Opalińskiego pokonali na własnym boisku Wierną Małogoszcz 1:0, ale dobrze zagrali tylko w I połowie. Teraz w meczu wyjazdowym czeka ich starcie z kolejnym beniaminkiem III ligi Kmitą Zabierzów, która dotychczas radzi sobie bardzo dobrze.

Po rundzie jesiennej Kmita zajmowała co prawda piąte miejsce (obecnie jest szósta), ale wtedy od trzeciej w tabeli Stali Rzeszów dzieliło ją sześć punktów, teraz dystans jest znacznie mniejszy - dwa oczka.

Piłkarze z Zabierzowa Na wiosnę prezentują się bradzo dobrze, a w ostatnim czasie byli autorami największej sensacji w III lidze - pokonali na wyjeździe Heko Czermno jednego z kandydatów do awansu 2:0.

Tak grali na wiosnę

Kmita Zabierzów jest więc teoretycznie znacznie trudniejszym rywalem niż Wierna Małogoszcz. Jak rzeszowianie zamierzają poradzić sobie w Zabierzowie? Trener Grzegorz Opaliński jest optymistą. - Widzieliśmy kilka meczów Kmity. Wiemy jak grają i już wybraliśmy taktykę. Trzeba być ostrożnym i równocześnie bardzo konsekwentnym w pojedynku z takim rywalem. Kmita to bardzo dobra drużyna, a najlepiej o tym świadczą jej ostatnie wyniki, a dla nas sobotni mecz jest najważniejszy bo jeżeli wygramy to znacznie zwiększymy swoje szanse na udział w barażach o II ligę. Po wygranej z Wierną i dobrej grze w pucharze przeciwko Strugowi (wygrana Stali 3:1 - przyp. red.) jestem dobrej myśli. Drużyna nareszcie zaczyna wierzyć w siebie i to widać na boisku - mówi trener Opaliński.

Niestety znowu w kadrze Stali na mecz z Kmitą będą braki. Za czerwoną kartkę pauzuje Mateusz Kędzior (jeszcze dwa mecze), za żółte kartki nie zagra Wiktor Solarz. Oczywiście nie będzie poważnie kontuzjowanego Damiana Włocha.

Kto zastąpi dobrze ostatnio radzącego sobie Wiktora Solarza?

- Najprawdopodobniej zdecydujemy się na wariant już próbowany z dobrym skutkiem, a więc Mateusz Rzucidło wejdzie do składu za Witka, ale zagra jako defensywny pomocnik. Wtedy miejsce Witka jako ofensywnego pomocnika zająłby Michał Zajdel - tłumaczy trener Grzegorz Opaliński i dodaje: - Do zdrowia wrócił już Piotrek Dworski i na pewno będzie w składzie, czy zagra od początku zdecydujemy przed meczem.

Mecz Tłoki - Motor odroczony

Pojedynek na szczycie pomiędzy gorzyckimi Tłokami i Motorem Lublin został Przełozony na 25 maja. Decyzje taka podjęto ze względu na wyjazd dużych sił policji na szczyt Rady Europy do Warszawy. - Spodziewano się przyjazdu do Gorzyc dużej grupy kibiców z Lublina i nasz mecz zakwalifikowano jako imprezę o podwyższonym ryzyku. To znacza, ze potrzeba wiekszje liczby policjantów do jego zabezpieczenia, a ci będą w tym czasie w Warszawie. Stąd decyzja o przełozeniu meczu - tłumaczy Zenon Krówka, kierownik drużyny Tłoków Gorzce.

Czołówka tabeli III ligi

Pary 24. kolejki: Kmita Zabierzów - Stal Greinplast Rzeszów, Lewart Lubartów - Pogoń Leżajsk, Heko Czermno - Stal Stalowa Wola, Polonia Przemyśl - Sandecja Nowy Sącz, Wierna Małogoszcz - Wisła II Kraków, Hutnik Kraków - Pogoń Staszów, Hetman Zamość - Górnik Wieliczka, mecz Tłoki Gorzyce - Motor Lublin przełożono na 25 maja.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.