Wczoraj przerwanym dwa tygodnie temu spotkaniem zajmował się wydział dyscypliny PZPN. Wysłuchano wyjaśnień sędziów, obserwatora oraz piłkarzy i trenera ŁKS. Tłumaczenia łodzian nie były zbyt przekonujące, bo ŁKS został ukarany zakazem udziału kibiców w dwóch meczach wyjazdowych. - Dobrze, że skończyło się na dwóch spotkaniach, bo trzecim meczem wyjazdowym są derby - mówi Mirosław Wróblewski, wiceprezes ŁKS.
Klub z al. Unii będzie też musiał zapłacić za naprawę ogrodzenia na stadionie we Włocławku - ok. 12 tys. zł. - Będziemy się odwoływać, bo zniszczeń nikt nie widział - tłumaczu Wróblewski. Dodatkowo ukarano Sypniewskiego, który będzie musiał zapłacić 500 zł. kary za obrażanie sędziego.
Na szczęście Wydział Gier PZPN uznał, że sędziego nie miał prawa przerwać spotkania. Zostanie za to ukarany, a mecz prawdopodobnie zostanie powtórzony. Decyzja zapadnie dziś.