Zła passa drugoligowej Szczakowianki trwa. We wtorek piłkarze Janusza Białka przegrali na wyjeździe z walczącym o utrzymanie Radomiakiem 1:3.
Od pierwszych minut Szczakowianka została zepchnięta do defensywy. Myślący jedynie o obronie goście mieli sporo szczęścia, bo strzały Grażvydasa Mikulenasa, Jacka Kacprzaka, Abela Salamiego, Tomasza Brzyskiego i Nikołaja Branfiłowa o milimetry mijały ich bramkę.
Po faulu Branfiłowa na Dariuszu Solnicy rzut karny wykorzystał Tomasz Copik i goście nieoczekiwanie objęli prowadzenie. Był to pierwszy strzał Szczakowianki w tym pojedynku. Potem drużyna z Jaworzna już nie istniała - w drużynie gospodarzy szaleli zwłaszcza były piłkarz Szczakowianki Abel Salami i rezerwowy Maciej Terlecki
Radomiak Radom 3 (0)
Szczakowianka 1 (0)
STRZELCY BRAMEK
Radomiak: Salami (58., 89.), Terlecki (67.)
Szczakowianka: Copik (49. karny).
Radomiak: Gałczyński - Sadzwicki, Branfiłow Ż, Michalski (74. Wachowicz) - Cieciura, Vileniskis, Kacprzak (65. Terlecki), Brzyski - Bała, Mikulenas (82. Lesisz), Salami
Szczakowianka: Milasinović - Górak, Copik, Fornalik, Boś - Chudy, Adamus, Chylaszek Ż (65. Cygnar), Radziwon, Anih - Solnica
Widzów: 5000