Pogoń II Szczecin - Chemik 2:0

- To zaważyło na losach meczu - tak trener Chemika Piotr Gruszka ocenia sytuację z 42 minuty meczu w Szczecinie. Wtedy sędzia nie wyrzucił z boiska bramkarza Pogoni II, który sfaulował będącego w czystej pozycji Marcina Kozłowskiego

Bartosz Fabiniak uratował w ten sposób swój zespół przed niechybną utratą gola. Kozłowski mijał go i byłby strzelił do pustej bramki. Fabiniak natomiast wprost staranował lewego pomocnika Chemika. - Nie wiem dlaczego arbiter nie dał bramkarzowi czerwonej kartki, tylko żółtą.To całkowicie niezrozumiałe - mówi Gruszka. Gdyby Kozłowski zdobył gola, byłby wówczas remis.

Od 37 minuty prowadziła bowiem druga drużyna Pogoni. Mariusz Masternak strzelił bowiem głową bramkę dla szczecinian. - Oba gole straciliśmy w identyczny sposób, po stałych fragmentach gry. Było dośrodkowanie na krótki słupek i strzał głową - twierdzi Gruszka.

Tuż po przerwie padła druga bramka, która rozstrzygnęła o losach meczu. Główkował tym razem Adam Celeban.

Bydgoszczanie mieli jeszcze jedną szansę w pierwszej połowie, ale strzał Łukasza Filarskiego obronił Fabiniak.

Wynik meczu

Bramki: 1:0 Masternak (37.), 2:0 Celeban (47.)

Chemik: Gajewski- Wolski, Szpejna, Raszka, Pruss- Filarski,

Olszewski, Krysiak (72. Kroszel), Kozłowski (83. Rekowski) -

Zieliński (66. Cyrankiewicz), Zarembski (62. Kaszczyszyn).

Żółte kartki: Szpejna, Raszka, Cyrankiewicz

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.