Trener Urugwajczyków Jorge Fossati stwierdził po meczu, że bramka dla Brazylii została zdobyta po ewidentnym błędzie sędziego. - Mieliśmy już mistrzów świata w narożniku. Skończyło się tylko remisem, a boli to podwójnie, ponieważ gola straciliśmy nie z naszej winy - powiedział Fossati.
Z kolei trener Brazylii Carlos Alberto Parreira wychwalał Ronaldinho. - Być może był to jego najlepszy mecz w reprezentacji. Udowodnił, że jest jednym z najlepszych piłkarzy świata.
Brazylia, która nigdy nie wygrała z Urugwajem na wyjeździe, jest druga w tabeli. Prowadzi Argentyna, która w środę pokonała Kolumbię 1:0 dzięki bramce Hernana Crespo.
Awans do finałów MŚ w 2006 roku uzyskają cztery najlepsze zespoły. Piąta drużyna z Ameryki Płd. zagra w barażu z najlepszą z eliminacji w strefie Oceanii.
Środa:
Argentyna - Kolumbia 1:0 (0:0): Crespo (65.)
Paragwaj - Chile 2:1 (1:0): Morinigo (36.), Cardozo (60.) - Fuentes (73.)
Urugwaj - Brazylia 1:1 (0:0): Forlan (49.) - Emerson (68.)
Peru - Ekwador 2:2 (1:2): Guerrero (2.), Farfan (58.) - de la Cruz (3.), Valencia (45.)
Boliwia - Wenezuela 3:1 (2:0): Cichero (2. samobójcza), Castillo (26.), Vaca (84.) - Maldonado (71.)