Żużel. Sullivan i Drabik już jeździli na torze

Jako pierwszy z zawodników Złomreksu Włókniarza na tor wyjechał Ryan Sullivan. W sobotę parę kółek w Ostrowie zrobił Sławomir Drabik

Sullivan wystartował w Wielkiej Brytanii w meczu Swindon z Poole (53:34). Australijczyk zdobył dla Piratów w czterech startach trzy punkty z bonusem (0,d,1,2).

W Polsce znacznie trudniej znaleźć tor na którym da się jeździć. Jako pierwsi -jak niemal co roku - treningi przeprowadzili ostrowianie. Gościnnie na ostrowskim torze "rozpoczął sezon" także Sławomir Drabik.

- Trudno mówić o wielkim treningu. Do ostatniej chwili nie było wiadomo - jeżdżą nie jeżdżą - mówi dwukrotny mistrz Polski. - Wisiałem na telefonie, jak się okazało, że trening jest - pojechałem. Byłem przed piętnastą, a trening się skończył o 15. Parę kółek jednak zrobiłem. Tak, że warto było jechać. Jak u nas nie będzie warunków to może spróbuję ponownie potrenować w Ostrowie. Byłem na naszym stadionie, teraz tor jest zmrożony, ale jak puszcza to robi się mokro. Tak mi się wydaje, że do czwartku-piątku może być ciężko wyjechać.

Większym optymistą jest trener Włókniarza Jan Krzystyniak: - Nie jest łatwo, nawet tu w Lesznie gdzie jestem w tej chwili jeszcze nie było treningu, a przecież zawsze na zachodzie Polski wcześniej niż na południu udawało się potrenować. Unia planuje zajęcia na poniedziałek, ale nie wiem czy im się to uda. Podbnie z nami. Jest szansa pojeździć na Włókniarzu w poniedziałem po południu. Ale to nic pewnego. Będę rozmawiał o treningach w Ostrowie.