Bydgoscy siatkarze wygrali ligowy mecz

Pokonali 3:1 beniaminka z Hajnówki. Ale w walce o awans do Polskiej Ligi Siatkówki zwycięstwa odnosili też wszyscy rywale

Trener Paweł Blomberg, po porażce w poprzedniej kolejce na parkiecie lidera Jokera, wymienił pół składu na mecz z Moderatorem: na pozycji libero pojawił się Tomasz Knasiecki (za 40-letniego Krzysztofa Wójcika), Krzysztof Kocik - poza odbieraniem zagrywek rywali - przesunięty został do ataku za Sebastiana Wójcika, do szóstki na skrzydło wrócił Wojciech Wesołowski, a syn szkoleniowca, Wojciech, zastąpił w wystawianiu piłek podstawowego rozgrywającego Łukasza Kruka, który narzeka na bóle kręgosłupa (podobnie jak Michał Ozimiński). - Większość zmian wymusiła kontuzja Łukasza. Aby zabezpieczyć się w rozegraniu akcji, na ławce zostawiłem wszechstronnego Krzyśka Wójcika, który w każdej chwili mógł wejść, gdyby nie szło Wojtkowi. Podwójne zadanie miał Kocik i wypadł świetnie w tym debiucie - przyznał trener Delecty/Chemika. Kocik miał w całym meczu 76 procent skuteczności w przyjęciu zagrywki i 79 w ataku. Zdobył 22 z 96 pkt. zespołu.

Przez półtora seta wydawało się, że roszady w składzie wychodzą na dobre chemikom. W pierwszej partii goście wyrównany bój toczyli tylko do remisu 9:9. Bydgoszczanie zdobyli wówczas trzy piłki z rzędu i kontrolował grę do końca tej części. Drugi set to początkowy nokaut Moderatora - było 7:1 Delecty/Chemika. - Mam pretensje za ten fragment do sędziów, którzy kontrowersyjnymi decyzjami odebrali nam pięć punktów, m.in. odgwizdując błąd ustawienia, czy asa serwisowego uznali za piłkę autową - nie krył trener gości Jacek Wesołowski. Przy wyniku 10:4 posypały się jednak błędy w grze chemików i Moderator zdobył kolejno pięć piłek. Do końca seta trwała już zacięta wymiana. Wreszcie, przy remisie 23:23, Rafał Matusiak przebił się przez potrójny blok gości, a za chwilę poza boisko piłkę wyrzucił najlepszy w meczu zbijający beniaminka Krzysztof Hajbowicz.

Siatkarze z Podlasia swą szansę wykorzystali w trzecim secie. Prowadzili 14:13 i odskoczyli zaraz po dwóch błędach. Za chwilę Sławomir Gołębski zablokował atak Wojciecha Wesołowskiego i było już 22:17 i ta przewaga utrzymała się do końca partii.

Trener Blomberg, widząc, ze coś się zacięło w grze podopiecznych, wstawił na przyjęcie zagrywki S. Wójcika, a Kocik skupił się na grze w ataku. Początkowo niewiele to pomogło, bo Moderator "odjechał" na 5:10 i 8:14. Postawę zespołu odmieniła odrzucająca do siatki zagrywka Matusiaka. Jego koledzy w sześciu kolejnych akcjach albo "łapali" rywali na bloku Hajbowicza, albo goście sami gubili się rozegraniu akcji. Drużyny szły łeb w łeb do wyniku 20:19 dla Delecty/Chemika. Wówczas sprytnie blok Moderatora minął P. Blomberg. Podłamani goście nie skończyli trzech kolejnych akcji i było po meczu.

Wynik meczu

DELECTA/CHEMIK - MODERATOR 3:1 (25:21, 25:23, 21:25, 25:20)

Delecta/Chemik: Matusiak, Kocik, Kaźmierczak, Wieczorek, W. Wesołowski, Blomberg, Knasiecki (libero) oraz Niemiec, S. Wójcik

Moderator: Malczewski, Wołosz, Gołębski, Hajbowicz, Babińczuk, Aleksandrowicz Kubeł (libero) oraz Maksymiuk, M. Wesołowski

Pozostałe wyniki: Avia Świdnik - Joker Piła 1:3 (-18, -19, 20, -20), Jadar Radom - Skra II Bełchatów 3:0 (14, 18, 23), AZS Opole - Orzeł Międzyrzecz 1:3 (-23, -24, 21, -16), GTPS Gorzów Wlkp. - BBTS Bielsko-Biała 3:0 (26, 23, 21), SPS Zduńska Wola - Gwardia Wrocław 0:3 (-21, -17, -17), KPS Wołomin - AZS Politechnika Śląska Gliwice 3:0 (20, 18, 14)

Tabela serii B

8. GTPS 19 29 35:29

Mistrz wchodzi do PLS. Drugi zespół zagra w barażach