Tenis stołowy. Częstochowa najlepsza na Śląsku

Doskonale spisali się zawodnicy AJD Częstochowa w niedzielnych zawodach o mistrzostwo Śląska

W rywalizacji pań zwyciężyła Xu Jie, a turniej panów rozstrzygnął na swoją korzyść jej klubowy kolega Miłosz Przybylik. Impreza, która była ostatnim sprawdzianem przed mającymi się odbyć na początku marca Indywidualnymi Mistrzostwami Polski seniorów, niejako toczyła się pod dyktando częstochowian.

- Ksenia była faworytką i nie zawiodła - komentuje trener częstochowskich zawodniczek Patryk Matuszewski. - Nie mniej jednak wyczyn Miłosza, który ograł całą plejadę zawodników ze Śląska, uważam za miłą niespodziankę.

Xu Jie męczyła się tylko z Ewą Anczyk z JKTS Jastrzębie. Z tą leworęczną zawodniczką w początkowej fazie turnieju wygrała 4:3. Później było już zdecydowanie łatwiej. W finale częstochowianka zmierzyła się z Beatą Molik z Górnika 09 Mysłowice. Tenisistka z Częstochowy wygrała bez straty seta. Ciekawostką jest to, że w czwartej, ostatniej partii Xu Jie zwyciężyła 11:0.

Na szyi Xu Jie zawisł w Zawierciu jeszcze jeden medal - brązowy. Wywalczyła go wraz z Michałem Gołdynem (Górnik Miechowice) w grze mieszanej.

Przybylik także przez eliminacje przebrnął jak burza. W finale stanął naprzeciw Michała Gołdyna. Po emocjonującym, stojącym na wysokim poziomie pojedynku wygrał 4:1.

W turnieju deblowym częstochowianie nie zdobyli medali. Para Przybylik - Mieczysław Suchy zajęła miejsca w przedziale 5.-8.

- Szkoda, że z powodu choroby w Zawierciu nie pojawiła się mistrzyni Polski Paulina Narkiewicz - dodaje Matuszewski. - Wydaje mi się, że gdyby Paulina wzięła udział w tych zawodach, nasz dorobek medalowy byłby znacznie większy.