Ośmiu łodzian w kadrze

Po czterech graczy Budowlanych w reprezentacji seniorów i młodzieżowców na zgrupowaniu w Spale

Z kadrą seniorów trenować będą: Michał Królikowski, Maciej Maciejewski, Tomasz Grodecki i Krzysztof Hotowski, a z drużyną młodzieżową: Kacper Ławski, Łukasz Sachrajda, Dominik Skwarciak i Dariusz Kaniowski. W rezerwie pozostają jeszcze młodzieżowcy: Andrzej Milczak i Przemysław Kata.

Kadrowicze przyjeżdżają do Spały 21 lutego i będą tam przez tydzień. - Chcę sprawdzić, na jakim poziomie przygotowań są ci zawodnicy - mówi Jerzy Jumas, selekcjoner reprezentacji seniorów. - Zrobimy do tego dwa cykle przygotowania motorycznego i popróbujemy elementów taktyki.

Seniorzy szykują się do dwóch spotkań w ramach eliminacji do Pucharu Świata 2007 z Bułgarią oraz Serbią i Czarnogórą. Przed tymi meczami wyjadą jeszcze na sześć dni do Francji, gdzie rozegrają dwa mecze kontrolne. Do naszej drużyny powinni tam dołączyć gracze pierwszej ligi francuskiej: Alexis Konieczny oraz Sebastian Kot.

Młodzieżowcy będą się szykować w Spale do finałów mistrzostw Europy grupy A, które zostaną rozegrane w maju w Hiszpanii.

Zaraz po kadrze Polski, na początku marca, do Spały zawitają rugbiści Blach Pruszyński. Oprócz przygotowań do sezonu będą podpatrywać ćwiczących w tym samym czasie graczy London Wasp - pierwszoligowej drużyny angielskiej, zeszłorocznego mistrza tego kraju. - Nie będziemy wspólnie trenować, ani grać sparingów, bo nasze drużyny dzieli przepaść - mówi Marcin Chudzik, menedżer łodzian. - Zagramy za to z inną angielską drużyną zaraz po powrocie ze zgrupowania, 13 marca. Będzie to trzecioligowy zespół Molton.

Przed ligą łodzianie zmierzą się jeszcze ze Skrą Warszawa. Nie będzie natomiast zapowiadanego meczu z ligową drużyną Irlandii, bo wyspiarze będą gościć w Polsce dopiero latem.

Mimo że łódzki klub podpisał już umowę z nowym sponsorem, który obok Blach Pruszyński będzie finansował Budowlanych, wciąż nie ma chętnych, którzy wzmocniliby rugbistów w walce o mistrzostwo Polski. - Będzie nam bardzo ciężko walczyć o złoto bez wysokich zawodników - martwi się Ryszard Wiejski, trener Blach Pruszyński. - Żeby móc rywalizować z graczami Arki, którzy mają świetne warunki fizyczne, potrzebni nam są dwaj rugbiści do młyna, którzy mieliby ponad 190 cm wzrostu. Samym atakiem nie da się wygrać ligi.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.