Argentyńczyk Matias Favano w Lechu Poznań

Argentyńczyk Matias Favano - pomocnik Espanolu Buenos Aires podpisał wczoraj kontrakt z Lechem Poznań. Kontrakt jest roczny z opcją przedłużenia na trzy lata.

Favano trenował ostatnio z Arisem Saloniki. Nie znalazł tam jednak miejsca w składzie - w środku pola jest tam bowiem duża konkurencja ze strony graczy z Unii Europejskiej. Za namową występującego w Arisie Macieja Murawskiego pojechał więc do Polski. Trenował tu z Cracovią Kraków, w końcu trafił na Bułgarską. Po kilku treningach spodobał się poznańskim szkoleniowcom i nie tylko jedzie z zespołem na zgrupowanie do Turcji, ale podpisał nawet umowę. Jeśli sprawdzi się przez najbliższy rok, może zabawić tu dłużej.

Favano to środkowy pomocnik, raczej defensywny, ale - co pokazał w kilku meczach - potrafi radzić sobie także zadaniami ofensywnymi. Jest dość szybki i ma dobre warunki fizyczne - 188 cm wzrostu.

To 19. zagraniczny piłkarz w historii Lecha Poznań (nie licząc Nigeryjczyka Emmanuela Ekweueme, który "lechitą" był dość krótko). Pierwszym był także Argentyńczyk German Dario Osvaldo Rodriguez, wychowanek tego samego klubu, co Favano - Espanolu Buenos Aires. Rodriguez przyjechał do Lecha zimą 1991 r. jako czwarty Argentyńczyk w historii polskiej ligi (pierwszymi byli Guillermo Coppola w GKS Katowice, Jorge Garcia w Wiśle Kraków i Favio Norberto Marozzi w Śląsku Wrocław). Na treningi z jego udziałem przychodziły tysiące ludzi - wtedy była to sensacja. Rodriguez zadebiutował 30 marca 1991 r. w starciu z Olimpią Poznań. Łącznie rozegrał pięć spotkań, w tym tylko jedno całe.

W Lechu wiosną grać będzie jeszcze jeden zawodnik zagraniczny - Ebrahim "Ibo" Savaneh, napastnik z Gambii. Cudzoziemcem, który do tej pory rozegrał najwięcej spotkań w "Kolejorzu", był Gwinejczyk Seko Drame - w latach 1995-1998 wystąpił w 45 meczach Lecha.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.