Stasiak i Kowalczyk do Widzewa?

Dwaj piłkarze Amiki Wronki - Michał Stasiak i Krzysztof Kowalczyk - w rundzie wiosennej prawdopodobnie wzmocnią Widzew Łódź

Stasiak był już piłkarzem Widzewa w latach 1999-2003 - trafił tam z MKS MOS Zduńska Wola. Opuścił ten klub po konflikcie z ówczesnym szefem Widzewa Andrzejem Grajewskim. Trafił do Wielkopolski - wiosną 2004 r. był graczem Groclinu, później podpisał kontrakt z Amicą Wronki. Początkowo miał w niej miejsce w podstawowym składzie - pod koniec rundy na jego pozycji grał Piotr Dziewicki. Gdy półtora tygodnia temu Amica podpisała kontrakt z Marisem Smirnovsem, jasne stało się, że Stasiak będzie miał małe szanse na wywalczenie pozycji w wyjściowej jedenastce. Klub z Wronek nie zamierza więc robić piłkarzowi problemów przy poszukaniu nowego pracodawcy.

Piłkarz chciałby przejść do Widzewa. - Amica zgadza się na półroczne wypożyczenie. Oczywiście w grę wchodzi tylko łódzka drużyna. W innej nie chcę grać - twierdzi Stasiak. - Nie będziemy mu robić przeszkód - dodaje dyrektor Amiki Marek Pogorzelczyk.

Drugim piłkarzem z Wronek, który przejdzie do Widzewa, będzie prawdopodobnie Krzysztof Kowalczyk. W Amice wiodło mu się najlepiej, gdy trenerem tej drużyny był Stefan Majewski - dziś szkoleniowiec Widzewa. Kowalczyk był trzecim piłkarzem Amiki - po Macieju Mielcarzu i Remigiuszu Sobocińskim - któremu pozwolono poszukać nowego pracodawcy. Piłkarzowi w czerwcu kończy się bowiem kontrakt z Amicą i klub z Wronek nie zamierza go przedłużać.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.