Wicemistrz olimpijski, Amerykanin Matt Hemingway stanie oko w oko w żądnym rewanżu za swą porażkę w Atenach mistrzem świata Jacquesem Freitagiem z RPA, który swoją wielką karierę zaczynał 5 lat temu na stadionie bydgoskiego Zawiszy, złotym medalem mistrzostw świata do lat 18. Podczas olimpiady musiał przełknąć gorzką pigułkę. Odpadł w eliminacjach. Poza Hemingwayem i Freitagiem będzie kilku innych znakomitych skoczków. Mark Boswell z Kanady to trzeci zawodnik MŚ w Paryżu, Rosjanin Jarosław Rybakow był srebrnym medalistą MŚ 2001, kolejny Amerykanin Jamie Nieto zajął czwarte miejsce w ateńskiej olimpiadzie.
Honoru Polaków broni młodzieżowy mistrz Europy Aleksander Waleriańczyk - Zabraknie Grzegorza Sposoba, który jest kontuzjowany, ale będzie Michał Bieniek i Robert Wolski - mówi menedżer mityngu Czesław Zapała - To, że zawody odbędą się w Bydgoszczy ułatwiło mi negocjacje. Wielu zawodników ma miłe wspomnienia z pobytu w tym mieście - dodaje.
Nie mniej ciekawy niż męski konkurs skoku wzwyż będzie skok o tyczce kobiet. Naprzeciw siebie staną Swietłana Fieofanowa - druga w Atenach, Anna Rogowska - trzecia podczas ostatnich igrzysk oraz czwarta Monika Pyrek.
- Jest mała szansa, że pojawi się u nas także sama mistrzyni, Jelena Isinbajewa. Rozmawiałem z jej menedżerem Pawłem Woronkowem, ale Jelena zaczyna starty dopiero w połowie lutego w Doniecku. Może jednak forma przyjdzie wcześniej i zdecyduje się na występ w Łuczniczce - tłumaczy Zapała.
Niemal wszyscy zagraniczni zawodnicy zjawią się w Bydgoszczy wieczorem 24 stycznia, w poniedziałek. Przylecą z Moskwy, po starcie w mityngu w stolicy Rosji.
- Kibiców czeka trzy i pół godziny wielkich emocji, na tyle zaplanowaliśmy zawody - mówi dyrektor generalny zawodów Sebastian Chmara. Tytularny sponsor, firma Elite Cafe wyłożyła pół miliona złotych - Tym mityngiem zaczynamy kolejny 4-letni okres sponsorowania sportu. Pokrywamy koszty przyloty, startu i premie zawodników - stwierdza szef Elite Cafe i kandydat na prezesa Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Jacek Kazimierski.
- Same premie za wyniki nie są wysokie, ale gwiazdy otrzymują wynagrodzenie za sam start - dodaje Zapała.
Retransmisję z bydgoskiego mityngu będzie można zobaczyć 26 stycznia wieczorem w TVP 2. W hali będą dwa telebimy, na których widzowie zobaczą z bliska wydarzenia dziejące się na dwóch zeskokach ustawionych w Łuczniczce. Po zakończeniu mityngu, około 21, zacznie się koncert Kayah, która będzie specjalym gościem zawodów.
Bilety kosztują 16 zł (normalny) i 8 zł ulgowy. Będą do kupienia od 12 stycznia w bydgoskim Multikinie i hali Łuczniczka.
PREMIE DLA GWIAZD
za rekord świata - 15 tys. euro
za wyniki
w skoku wzwyż:
2,30 m - 2,5 tys. zł
2,32 m - 4 tys. zł
2,34 m - 6 tys. zł
w skoku o tyczce:
4,50 m - 1tys. zł
4,60 m - 2,5 tys. zł
4,70 m - 4 tys. zł
4,80 m - 6 tys. zł