Punkt w dziesięć minut...
Takiego niechlubnego wyczynu dokonali koszykarze Totalizatora na początku spotkania z Sędziami. Może myśleli, że wciąż trwa rozgrzewka... Ich rywale nie chcieli być gorsi i zdobyli w ostatniej kwarcie meczu zaledwie 4 punkty. Niewiele zabrakło, by w emocjonującej końcówce roztrwonili przewagę wypracowaną po trzech pierwszych kwartach.
W drugim spotkaniu Politechnika Świętokrzyska rozgromiła Wyższą Szkołę Ubezpieczeń, trafiając sześciokrotnie za trzy punkty. Koszykarze po zakończeniu spotkań składali sobie świąteczne życzenia. Ciekawe, czy życzyli sobie również lepszej skuteczności?
ZAWODNIK TYGODNIA. Michał Wyporkiewicz (Politechnika) - zbliżające się święta nie wprawiły go w świąteczny nastrój i zdobył najwięcej punktów.
Lotto Boys: Kowalski 17, Ubowski 13 (1), Cyba 10 (1), Hub 5, Cedro, Kusak, Dudek
Sędziowie: Pawłowski 18, Bilski 11 (1), Krajewski 8, Bartocha 3, Imiołek, Chrabąszcz, Namyślnik, Matyja
Politechnika: Wyporkiewicz 24 (2), Matkowski 11 (3), Wnuk 11, Spiczonek 10, Dąbrowski 9 (1), Szcześniak 3, Zawadzak, Pędzik
WSU: Grudziński 9, Gajewski 5, Komodołowicz 4, Nowak 3, Rumiński 3 (1), Wojciechowski 2, Żołądek 2
Najskuteczniejsi (średnia punktów na mecz)
Kolejne mecze na początku stycznia 2005 roku.