Los był wyjątkowo złośliwy. Ale kibice będą w siódmym niebie, dostaną pojedynki dobrych piłkarzy, dobrych trenerów, dobrego futbolu i wielkie emocje - skwitował wyniki losowania w Nyonie, w siedzibie UEFA, prezydent Barcelony Joan Laporta. Jego klub grający ostatnio najpiękniejszy futbol na świecie zmierzy się z Chelsea naszpikowaną gwiazdami za miliony Romana Abramowicza.
Trener londyńczyków José Mourinho, który w poprzednim sezonie poprowadził do triumfu w Lidze Mistrzów FC Porto, w FC Barcelona spędził zaś pięć lat jako asystent Bobby'ego Robsona i Luisa van Gaala, był po losowaniu wniebowzięty. - Pokonałem już z Barceloną Chelsea w 2000 roku [5:1 w ćwierćfinale LM - red.], teraz postaram się zrobić odwrotnie - powiedział Portugalczyk. - Na pewno powrót na Camp Nou będzie dla mnie pełen nostalgii i emocji. Mam tam przyjaciół w każdym rogu klubu. Wiem, że ludzie pamiętają mnie i kochają. Nie boję się Katalończyków, bo nie uznaję słowa "strach" w futbolu, ale darzę ich olbrzymim respektem. Marzyłem o takim losie, bo Barca to jedna z nielicznych drużyn, która potrafi i grać piękny futbol, i zwyciężać. To się dziś prawie nie zdarza. Szanse obu drużyn na awans oceniam na 50 do 50 - dodał.
Emocje przeżyje też były trener Realu Fabio Capello, który wróci do Madrytu z Juventusem Turyn. Jak wypadną coraz mniej galaktyczni, a coraz bardziej przeciętni Raul, Beckham, Zidane, Figo, Ronaldo i spółka przeciwko liderowi serie A, który w rozgrywkach grupowych Ligi Mistrzów stracił tylko jednego gola, a i to wtedy, gdy na ostatni mecz wystawił rezerwowy skład bez Gianluigiego Buffona w bramce? - Gdyby nam pozwolono, wybralibyśmy każdą inną drużynę, byle nie Juve. Liczyliśmy na Monaco i rewanż za ubiegłoroczny ćwierćfinał Ligi Mistrzów - przyznał pomocnik dziewięciokrotnego zdobywcy Pucharu Europy, Guti.
Los rzeczywiście był wyjątkowo złośliwy, bo oprócz hitowych pojedynków zetknął ze sobą drużyny teoretycznie najsłabsze z obu koszyków (rozstawieni byli zwycięzcy grup). Zagrają ze sobą np. PSV Eindhoven i AS Monaco, Werder Brema i Olympique Lyon. Nie narzekają też w Interze Mediolan, który trafił na słabe w tym sezonie, choć broniące tytułu Porto.
Nie do losu, ale do siebie powinien mieć pretensje menedżer Manchester United Alex Ferguson za to, że jego zespół po raz pierwszy od 35 lat będzie musiał zmierzyć się z AC Milan (mediolańczycy to jedyna z europejskich potęg, z którą drużyna prowadzona przez Fergusona nie zmierzyła się nigdy w czasie jego 18-letniego panowania na Old Trafford). Jest to kara za odpuszczenie ostatniego meczu grupowego Ligi Mistrzów z Fenerbahce Stambuł. Ferguson wystawił rezerwowy skład, "Czerwone Diabły" przegrały 0:3 i straciły pierwsze miejsce w grupie na rzecz Lyonu.
Ciekawie zapowiada się też konfrontacja Bayernu Monachium z Arsenalem, także dlatego, że bramkarze obu klubów - Oliver Kahn i Jens Lehmann - prowadzą ze sobą ostrą i często nie fair rywalizację o pierwsze miejsce w składzie reprezentacji Niemiec podczas zbliżających się mistrzostw świata. Jeszcze przed wyjazdem na Euro 2004 głośno było o konflikcie między obydwoma piłkarzami. Lehmann m.in. publicznie krytykował życie prywatne Kahna (rozstanie z ciężarną żoną i związek z młodą bywalczynią dyskotek), ale krytyka na nic się zdała. Na nieudanym dla Niemców turnieju w Portugalii to Kahn był numerem 1. Nowy trener kadry Jürgen Klinsmann zakwestionował jednak jego nietykalność - pozbawił opaski kapitana drużyny (na rzecz Michaela Ballacka), zwolnił też publicznie popierającego go trenera bramkarzy Seppa Maiera. I to Lehmann bronił w ostatnich meczach towarzyskich.
- Dlaczego robicie z tego meczu pojedynek Kahna z Lehmannem, w obu drużynach biega po boisku jeszcze po dziesięciu facetów. A poza tym w Arsenalu broni teraz ktoś inny - nie mógł sobie odmówić złośliwości po losowaniu Kahn. Jego rywal rzeczywiście stracił ostatnio miejsce w składzie "Kanonierów" na rzecz Manuela Almunii. Ale i Kahn znów zaczął popełniać w Bayernie koszmarne błędy (np. w ostatniej kolejce Bundesligi czy z Juventusem w LM).
22 lutego
Real - Juventus
Liverpool - Bayer Leverkusen
PSV Eindhoven - AS Monaco
Bayern - Arsenal
23 lutego
Porto - Inter
Barcelona - Chelsea
Manchester United - AC Milan
Werder Brema - Lyon
8 marca
Chelsea - Barcelona
AC Milan - Manchester United
Lyon - Werder Brema
9 marca
Juventus - Real
Bayer Leverkusen - Liverpool
AS Monaco - PSV Eindhoven
Arsenal - Bayern
15 marca
Inter - Porto
Mecz Inter - Porto został przełożony, aby nie rozgrywać w Mediolanie na tym samym stadionie meczów dzień po dniu.