Kolejna porażka siatkarek Gedanii

Nie mają szczęścia siatkarki Gedanii. Przegrały kolejny mecz z rywalem, który zdecydowanie jest w ich zasięgu. Tym razem katem okazały się Dalin Myślenice i grypa żołądkowa. W Gedanii z powodu choroby nie zagrały cztery podstawowe zawodniczki

Już przed meczem wiadomo było, że do Myślenic nie pojedzie chora na grypę żołądkową 17-letnia środkowa bloku Berenika Tomsia. Później okazało się, że podobne objawy mają także druga środkowa Agnieszka Drzewiczuk, skrzydłowa Rita Szyjanowa i rozgrywająca Małgorzata Jeromin, które także nie zagrały w tym meczu. Mimo tego gdańszczanki nie próbowały nawet prosić rywalki o przełożenie spotkania i na początku grały bardzo dobrze. Gładko wygrały pierwszego seta i nic nie zapowiadało późniejszej katastrofy. Dalin grał bardzo bojaźliwie. - Chyba za bardzo chciałyśmy wygrać, przez to wyszłyśmy na parkiet spięte - tłumaczyła Marta Wrzesińska. - Na szczęście, nie załamałyśmy się, bo to byłby koniec. Postanowiłyśmy zapomnieć o fatalnym początku i walczyć dalej. Dzięki Bogu, udało się mówiła zadowolona.

Kolejne partie to już zdecydowana dominacja gospodyń. Dalin zaczął grać szybciej i osłabiony zespół z Gdańska pogubił się. Drugi set to nieomal kompromitacja Gedanii, a kolejne wcale nie były lepsze. - Dlaczego Pan oszukuje! Liniowi widzieli, że był aut - tak szkoleniowiec gdańszczanek Jerzy Skrobecki, gromił sędziego. Przede wszystkim chodziło mu o kontrowersyjną sytuację z końcówki trzeciego seta. Po ataku jednej z myśleniczanek wydawało się, że piłka wylądowała na aucie, ale sędziowie przyznali punkt dla Dalinu. W ten sposób gospodynie prowadziły już 22:18.

- To była kluczowa dla tego seta piłka - denerwował się Skrobecki. - Nie po to haruję w klubie od rana do wieczora, żeby później obserwować takie sytuacje. Stałem metr za linią, a piłka po ataku siatkarki Dalinu uderzyła mnie w nogę, więc jak mogło być boisko! Zresztą sędziowie krzywdzili nas w innych wypadkach. Piłki niesione widzieli tylko po naszej stronie.

Trener Skrobecki nie był zadowolony z gry swojego zespołu. - Licząc z Tomsią, wypadły mi z gry trzy zawodniczki z podstawowej szóstki. Ich zmienniczki przed tym meczem zgłaszały spore pretensje o to, że nie daje się im szansy. Ciekawe, co powiedzą po takim występie - zastanawiał się trener.

SKŁADY

Dalin: Zając, Ściurka, Kosek, Dązbłaż, Lehman - Dybała, Chuchro oraz Saad (l), Wojcieska, Wrzesińska.

Gedania: Ordak, Kuczyńska, Szajek, Sołodkowicz, Kruk, Wiśniewska oraz Siwka (l), Benderska.

Sędziowali: Bogdan Nowak z Bielska - Białej i Zbigniew Tadej z Łodzi.

Widzów: 300.

Pozostałe wyniki 8 kolejki:

TABELA SERII A

Copyright © Agora SA