Zarząd PZHL w poniedziałek wstępnie zadecydował o ograniczeniu sezonu zasadniczego rozgrywek Polskiej Ligi Hokejowej do pięciu rund i wprowadzeniu play-off w trzech rundach z udziałem ośmiu drużyn. Dotychczasowy regulamin przewiduje sześć rund w sezonie zasadniczym oraz przeprowadzenie play-off w dwóch rundach oddzielnie - o miejsca 1.-4. i 5.-8.
Według nowych propozycji sezon zasadniczy PLH zakończyłby się 18 stycznia 2005 roku. Rozgrywki play-off rozpocząć by się miały 16 lutego, a mistrz zostałby wyłoniony najpóźniej 25 marca.
Działacze PZHL tłumaczą, że kadra zyskałaby 11 dni więcej na przygotowania do lutowego turnieju w Rydze, ostatecznej kwalifikacji olimpijskiej, z której prawo startu na olimpiadzie w Turynie zdobędzie tylko zwycięzca zawodów. W turnieju wezmą udział reprezentacje Białorusi, Łotwy, Polski i Słowenii.
Teraz potrzebna jest jeszcze zgoda PLH. Zebranie prezesów klubów i ewentualnie trenerów odbędzie się 26 listopada w Sosnowcu.
Andrzej Skowroński
prezes GKS Tychy
Reprezentacja jest najważniejsza i skrócenie sezonu zasadniczego do pięciu rund jest nawet do przyjęcia. Jednak zmiana systemu rozgrywania play-off jest już dla mnie niezrozumiała. To takie małe manipulowanie, tak by drużyny, które nie wejdą do pierwszej czwórki, dostały drugą szansę walki o medale. To mi się nie podoba!
Andrzej Tkacz
szkoleniowiec GKS-u Katowice
Dla nas to dobra wiadomość, bo dzięki zmniejszeniu liczby spotkań uda nam się trochę zaoszczędzić. Taka decyzja będzie bardzo dobra dla kadry, chłopcy będą mieli więcej czasu na przygotowania do turnieju w Rydze. Szkoda tylko, że działacze PZHL nie przewidzieli tego latem, kiedy układali terminarz ligi. Dziwi mnie, że nikt nie przypuszczał, iż wygramy turniej w Nowym Targu i awansujemy dalej. Stąd biorą się niepotrzebne konflikty między klubami.
