Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu Daniel Goszczyński, sponsor drużyny z al. Unii, zdecydował, że pierwszym trenerem ŁKS będzie serb. Markowi Chojnackiemu powierzono funkcję menedżera klubu.
Dostanić zajęcia poprowadził wczoraj w hali i na siłowni, bo śnieg uniemożliwił odbycie treningu na bocznym boisku. - Sporo było zabawy z piłką, bo na sali nie można przeprowadzić ćwiczeń z taktyki - mówi Paweł Golański. Według kapitana ŁKS po jednym treningu trudno ocenić nowego szkoleniowca. - W tej chwili nie ćwiczymy zbyt mocno, bo w piątek kończymy rundę jesienną - mówi piłkarz.
Golański w tym tygodniu spotka się z Goszczyńskim w sprawie ewentualnego odejścia z ŁKS. - Na razie prezes prowadzi wstępne rozmowy z kilkoma klubami, które chcą mnie pozyskać - wyjaśnia pomocnik ŁKS.
Na wczorajszych zajęciach nie było Kamila Woźniaka, Marcina Dopierały, Krystiana Bolimowskiego, Michała Białka, Radosława Kardasa i Marcina Wachowicza. Dwaj pierwsi mieli zajęcia w szkole, Bolimowski i Białek mają zwolnienia lekarskie, Kardasa zatrzymały w domu sprawy rodzinne.
Wachowicz zaś otrzymał dzień wolny, bo został ojcem. - Kajetan ma 57 cm. wzrostu i waży 3600 gram - opowiada napastnik ŁKS. - We wtorek będę jednak na treningu - dodaje.
Najlepszy napastnik ŁKS nie ukrywa, że podobnie jak Golański chce odejść z ŁKS. - Wystąpię w piątkowym meczu z Wisłą Płock i dopiero później przystąpię do rozmów z nowymi klubami - wyjaśnia.