Stańczyk (MKP Szczecin) popłynie na trzech dystansach: 200, 400 i 800 m stylem dowolnym. W Atenach startował na 400 m i niewiele mu zabrakło do awansu do ścisłego finału. Ostatecznie zajął dziewiąte miejsce. Na tym dystansie ma dojść do bezpośredniej rywalizacji trójki olimpijczyków.
- Forma rośnie, ale szczecińskie zawody nie są tymi docelowymi - mówi Przemek. - Szczyt ma przypaść na zimowe mistrzostwa Polski, które odbędą się za dwa tygodnie, i tam będę atakował rekordy Polski.
Niewykluczone, że ta trójka spotka się jeszcze na dystansie dwukrotnie dłuższym. Tu prym wiedzie wielki talent polskiego pływania Paweł Korzeniowski (Unia Dwory Oświęcim), czwarty w olimpijskim finale na 200 m stylem motylkowym. Niedawno w Zamościu Korzeniowski na dystansie 800 m uzyskał najlepszy tegoroczny wynik na świecie. W niemal każdym ze swoich ostatnich startów bije rekordy życiowe i krajowe.
Trzecim olimpijczykiem będzie Łukasz Drzewiński (AZS AWF Warszawa). Zabraknie mistrzyni olimpijskiej Otylii Jędrzejczak, która wciąż ma wolne i szybko nie wznowi treningów.
Zawody rozpoczną się w sobotę o godz. 10 i będą kontynuowane o 16. W niedzielę początek o godz. 10. Wstęp wolny.