Mecz z Ruchem jest ostatnim w rundzie jesiennej, ale nie ostatnim w tym roku, jaki rozegrają trzecioligowcy. Odrę czeka jeszcze spotkanie z rundy rewanżowej z Chrobrym Głogów na własnym boisku.
- Idealnie byłoby, gdyby w tych dwóch spotkaniach udało się nam zdobyć sześć punktów. Zresztą biorąc pod uwagę naszą sytuację w tabeli, musimy myśleć o zwycięstwach - podkreśla trener Blaut.
Przygotowania do pojedynku z Radzionkowem będą miały nieco inny przebieg od poprzednich. - Jedziemy w sobotę rano do ośrodka Peters nad Jeziorem Turawskim. Tam mamy obiad i przyjeżdżamy prosto na mecz - zaznacza kierownik Odry Leszek Wróblewski. - Taki wyjazd ma zadanie skonsolidować drużynę przed tym ważnym meczem. Trochę skupienia bardzo się nam przyda. Gramy z silnym przeciwnikiem i dużo zależeć będzie od nastawienia psychicznego zawodników - przyznaje trener Blaut.
Szkoleniowiec Ruchu Jan Pietryga obserwował nasz zespół w ostatnim meczu w Zabrzu: - W Opolu zawsze gra się ciężko. Mam swoje przemyślenia co do gry Odry i postaram się je wykorzystać - podkreśla Pietryga. W opolskiej ekipie nie brakuje problemów kadrowych. Za nadmiar żółtych kartek nie zagra Marcin Rogowski, który w ostatnim spotkaniu w Zabrzu z Walką był wyróżniającym się zawodnikiem w opolskiej ekipie. - Wraca po pauzie za kartki Marek Tracz i on zajmie miejsce w środku pola, a na prawą stronę za Rogowskiego przejdzie Wojtek Sałek - tłumaczy trener. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ doświadczonego obrońcy Tomasza Jagieniaka. - W środę podczas gry treningowej doznałem kontuzji mięśnia dwugłowego. Przejdę jeszcze badanie USG i dopiero po nim będzie wiadomo, czy zagram - mówił po wczorajszym treningu Jagieniak, który nie uczestniczył w zajęciach. W jego miejsce może zagrać Szymon Waga.
Piłkarze Radzionkowa będą mieli w Opolu wsparcie swoich kibiców, którzy wykupili już ponad sto biletów.
Odra Opole - Ruch Radzionków
Sobota, godz. 17, stadion przy ul. Oleskiej