Akademia Słowa Poznań - Inpuls Siemianowice 7:2

Akademia Słowa ma dopiero trzy mecze rozegrane. Dotychczas poznańscy piłkarze przegrali z Cleareksem Chorzów i wygrali u siebie z Owleksem Łódź. To "opóźnienie" spowodowane było grą niektórych piłkarzy Akademii na klubowych mistrzostwach Europy i akademickich mistrzostwach świata. W poprzednich dwóch meczach poznaniacy rozpoczynali fatalnie: tracili bramki i później musieli odrabiać straty. Tym razem było inaczej. - Po raz pierwszy w tym sezonie dobrze zagraliśmy w pierwszej połowie. Wyszliśmy naprawdę skoncentrowani - stwierdził Dariusz Motała z Akademii Słowa. Na przerwę poznaniacy schodzili prowadząc 3:1, ale bramek mogło być znacznie więcej. Sporo było bowiem niewykorzystanych sytuacji. - Ale trzeba przyznać, że zespół z Siemianowic, beniaminek ekstraklasy, grał naprawdę dobrą piłkę - ocenił Motała.

W drugiej połowie poznaniacy potwierdzi dobrą dyspozycję. Na samym początku strzelili dwa kolejne gole i dominowali na parkiecie. Zespół z Siemianowic swoją drugą bramkę w tym meczu strzelił już przy stanie 6:1 dla Akademii Słowa. Poznaniacy do końca spotkania mieli jeszcze dwie znakomite okazje - dwa tzw. przedłużone rzuty karne - ale ich nie wykorzystali.

W środę piłkarze Akademii Słowa wyjadą do Wrocławia na zaległy mecz z AZS Fire Max. Początek o godz. 20.

Akademia Słowa Poznań - Inpuls Siemianowice 7:2 (3:1)

Bramki dla Akademii: Darioiusz Pieczyński 3, Klaudiusz Hirsch 2, Piotr Matłoka, Dariusz Motała.

Skład Akademii: Rafał Mielcarek, Szymon Jankowski - Piotr Matłoka, Marek Konieczny, Klaudiusz Hirsch, Dariusz Pieczyński, Łukasz Pieczyński, Bartosz Łeszyk, Dariusz Motała, Przemysław Urbaniak, Paweł Hoeft, Alan Ngamayama.