Wszystko rozpoczęło się od telefonu przedstawicieli firmy menedżerskiej IMG, która zajęła się organizacją europejskiego tournée drużyny All Stars NHL [w tym sezonie nie wystartowała zawodowa liga hokejowa amerykańsko-kanadyjska - przyp. red.], do najlepszego polskiego hokeisty. - Taki pomysł chodził mi po głowie wiele razy, ale nigdy nie było takiej możliwości. Dzisiaj okazja jest doskonała, trzeba ją tylko wykorzystać - mówi Czerkawski.
Drużyna gwiazd NHL zagra m.in. w takich krajach, jak: Czechy, Słowacja, Rosja, Szwecja, Finlandia, Dania, Norwegia i Niemcy. Mecz w Polsce miałby się odbyć 22 grudnia. W Katowicach miałyby pojawić się m.in. takie gwiazdy, jak: Szwed Mats Sundin z Toronto Maple Leafs, Kanadyjczyk Jarome Iginla z Calgary Flames, Amerykanin Jason Blake z New York Islanders czy Rosjanin Siergiej Fedorow z Anaheim Mighty Ducks. - Naprzeciw gwiazd NHL stanęłaby drużyna gwiazd polskiego hokeja, m.in. Jacek Płachta, Krzysztof Oliwa, Michał Garbocz i ja. No i w końcu mielibyśmy prawdziwe gwiazdy na Gwiazdkę - dodaje Czerkawski.
Jedynym warunkiem organizacji meczu jest bezpośrednia transmisja telewizyjna za Atlantyk. - Ludzie w Kanadzie zobaczą bezpośrednią transmisję telewizyjną ze wszystkich spotkań, które zostaną rozegrane w Europie. Dzięki polskiej telewizji publicznej również spotkanie z naszego kraju - dodaje najlepszy polski hokeista.
Pomysł entuzjastycznie przyjęto w Urzędzie Miejskim w Katowicach. - Nie dziwi nas wypowiedź pana Czerkawskiego, który twierdzi, że nie widzi lepszego miejsca w Polsce na zorganizowanie tego typu przedsięwzięcia niż Spodek - mówi Waldemar Bojarun, rzecznik prasowy katowickiego UM. - Dla nas to wielka sprawa, promocja miasta i prestiż - jesteśmy bardzo zainteresowani tym meczem. Na razie jednak wszystko jest w powijakach i nie znamy jeszcze żadnych szczegółów tego przedsięwzięcia. Myślę, że teraz ten temat będzie się rozwijał z godziny na godzinę. Jeśli chodzi jednak o przygotowanie Spodka, to nie powinno być żadnych problemów - dodaje Bojarun.
