Siatkarki z Dąbrowy Górniczej chcą awansować do ekstraklasy

Siatkarki beniaminka z Dąbrowy Górniczej są liderkami tabeli serii B! - Jesteśmy przygotowani na awans do ekstraklasy - mówią w klubie.

Dąbrowa Górnicza przez lata była sportową pustynią na mapie naszego regionu. W sąsiednim Sosnowcu czy pobliskich Katowicach roiło się od pierwszoligowych klubów, kibice mieli w czym wybierać w Tychach, Zabrzu czy Chorzowie, a w Dąbrowie było głucho i cicho. Odkąd jednak przed rokiem w mieście otworzono nowoczesną halę sportową, wiele się zmieniło, a ulubienicami miejscowej społeczności stały się przede wszystkim siatkarki MMKS-u. Zespół prowadzony przez trenerów Jarosława Bodysa i Waldemara Kawkę w efektownym stylu wywalczył awans z drugiej ligi. Drugoligowe finały sympatycznych siatkarek oglądało w dąbrowskiej hali blisko 3 tys. widzów! W tym sezonie niespodziewanie po trzech kolejkach niepokonany i z ledwie jednym straconym setem zespół prowadzi w serii B siatkarskiej ligi. - Na razie jeszcze za wcześnie na rozmyślania o awansie, ale jesteśmy na taką ewentualność przygotowani - zapewnia trener Bodys.

W letniej przerwie zespół wzmocnił się kilkoma doświadczonymi zawodniczkami. Z beniaminka ekstraklasy Dalinu Myślenice przyszły Urszula Jędrys-Szynkiel, była reprezentantka kraju i zawodniczka Kolejarza Katowice, oraz Wiesława Witczak (poprzednio Częstochowianka). Ponadto z poznańskiego AZS-u pozyskano rozgrywającą Ewę Matyjaszek, która pochodzi z Bytomia, a kluczową rolę w drużynie odgrywa również doświadczona Renata Gil, oklaskiwana przed laty w BKS Bielsko i Kolejarzu Katowice. - To bardzo dobre zawodniczki. Liczyliśmy na spokojne utrzymanie, tymczasem początek sezonu jest zaskakująco korzystny - dodaje drugi trener Kawka.

W mieście jest dobry klimat dla siatkarek. Zespołem interesują się władze gminy i samorządowcy. Radni grupowo przychodzą na mecze, ale nic w tym dziwnego, bo przecież szefem klubu jest Robert Koćma, przewodniczący Rady Miejskiej.

- W najbliższej kolejce zagramy w Ostrowcu, a za półtora tygodnia podejmiemy we własnej hali Piasta Szczecin i po tych spotkaniach będziemy już znacznie mądrzejsi co do naszych szans na awans - mówi trener Bodys.

MMKS już przeszedł do historii Dąbrowy Górniczej. Dotychczas w tym mieście żadna drużyna uprawiająca liczący się sport zespołowy nie miała tak wysoko zespołu w lidze. W ekstraklasie grały jedynie piłkarki nożne Zagłębianki

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.