W sobotę koszykarskie derby w I lidze: Spójnia podejmie Kotwicę

W poprzedniej kolejce Spójnia wygrała z Kagerem Gdynia, a Kotwica uległa Basketowi Kwidzyn. W sobotę więcej szans na zwycięstwo mają jednak goście.

Porażka w ostatniej kolejce z liderem Basketem Kwidzyn powinna zmobilizować zawodników Kotwicy do walki. Przegrane spotkanie pozbawiło ich bowiem nie tylko pozycji na czele rozgrywek, była to też pierwsza porażka przed własną publicznością w tym sezonie. Niespodziewanie słabszy dzień miał Wojciech Kukuczka, lider ligi pod względem zbiórek, który nie zdobył ani jednego punktu.

- Pewnie bardzo będą chcieli odzyskać stracone punkty w Stargardzie - ocenia Marek Łukomski, rozgrywający Spójni. - Sprawa wyniku jest otwarta. To są derby - przede wszystkim dodatkowy smaczek dla kibiców, a i wśród nas też wyzwalają dodatkową adrenalinę.

Do tej pory bilans występów Kotwicy na wyjedzie jest remisowy: jedno zwycięstwo (z Siarką w Tarnobrzegu) i jedna porażka (ze Zniczem w Jarosławiu). A od drużyny Jacka Gembala, który ma w składzie kilku bardzo dobrych zawodników, wymaga się stabilnej formy na wysokim poziomie. Kołobrzeżanie walczą bowiem o awans do ekstraklasy.

Spójnia ambicje ma mniejsze, ale również gra w kratkę. U siebie przegrała m.in. ze Stalą Stalowa Wola, a na wyjazdach pokonała Górnika Wałbrzych i ostatnio Kagera Gdynia.

- Powoli wszystko się zazębia i zawodnicy coraz lepiej rozumieją założenia trenera Miodraga Gajicia - mówi Ireneusz Purwieniecki, drugi szkoleniowiec Spójni.

- Chcemy w końcu ustabilizować formę i skończyć z tą grą w kratkę - dodaje Łukomski.

Kłopot w tym, że stargardzki zespół pozostał bez centra. Macieja Sudowskiego Polski Związek Koszykówki zawiesił, bo nie rozstrzygnięto, kto jest właścicielem karty zawodniczej. STK Szczecin i Spójnia nie potrafią się dogadać, a zawodnik odpoczywa. To spore osłabienie zespołu gospodarzy. Czy kluczowe dla losów spotkania?

W przedsezonowych meczach obie drużyny rozgrywały ze sobą spotkanie sparingowe. Na parkiecie hali Milenium lepsi okazali się kołobrzeżanie, wygrywając ze Spójnią 77:59. Łukomski bagatelizuje ten wynik: - To był nasz pierwszy sparing latem, więc Kotwica musiała wygrać. Teraz powinno być inaczej.

Sobotni mecz ligowy rozpocznie się w Stargardzie o godz. 17.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.