W niedzielę koszykarki z Gdyni poleciały do Rosji na turniej Pucharu Świata. Na pokładzie samolotu nie było Małgorzaty Dydek, Elaine Powell i Deanny Nolan. Amerykanki dotarły do Polski w poniedziałek rano. Wieczorem, po załatwieniu formalności wizowych w rosyjskim konsulacie, razem z Katarzyną Dydek - siostrą Małgorzaty i drugim trenerem, wyleciały w dalszą podróż. Do zespołu, który przebywa w Samarze, dołączyły we wtorek rano.
Dlaczego z drużyną nie ma jeszcze Małgorzaty Dydek, która sezon w WNBA zakończyła kilka tygodni temu?
Na ten temat powinien coś wiedzieć trener Krzysztof Koziorowicz. On jest przecież odpowiedzialny za przygotowanie drużyny do sezonu, to on ustala plan zajęć. - Gosia jest na urlopie. Zresztą na ten temat wypowiada się tylko prezes - Koziorowicz ucina szybko rozmowę.
Co mówi o "Ptysiu" jej siostra Katarzyna? - W tej sprawie tylko do prezesa. Powiem jedynie, że jest na urlopie. Odpoczywa. Za granicą.
To samo powtarza menedżer klubu Marcin Kicior.
Małgorzata Dydek związana jest z gdyńskim klubem od 1998 roku. Od początku dostawała 100 tys. dolarów za sezon. Nie jest tajemnicą, że w poprzednim sezonie były problemy z wypłacaniem należności w terminie. - Klub ma wobec mnie zaległości finansowe - przyznawała sama koszykarka jeszcze przed Final Four poprzedniej edycji Euroligi, którą Lotos zakończył na drugim miejscu.
Czy zaległości finansowe mogą być powodem przedłużającej się nieobecności najwyższej koszykarki świata? Jedna z hipotez mówi też o zwiększonych żądaniach finansowych zawodniczki, nawet o 100 procent.
- Nic z tych rzeczy. Wywiązaliśmy się ze wszystkich zobowiązań kontraktowych. Po prostu zdecydowaliśmy, że w tym roku zawodniczka w końcu odpocznie. Aktualnie Gosia przebywa na urlopie - mówi prezes Krawczyk.
- A kiedy wróci?
- Proszę mi wierzyć, że nie pamiętam. Musiałbym zajrzeć w grafik urlopów - odpowiada prezes, który jest z zespołem w Samarze. - Przed Euroligą na pewno dojedzie.
Z samą zawodniczką nie udało nam się skontaktować. Pod jej ostatnim amerykańskim telefonem usłyszeliśmy tylko: - To już nie jest telefon Gosi.