ŁKS przed meczem z Radomiakiem

Marcin Wachowicz i Maciej Nuckowski wciąż nie są w pełni sił. Szansę na występ w meczu Radomiakiem ma tylko ten drugi

Wczoraj piłkarze ŁKS spotkali się na pierwszych zajęciach po meczu ze Szczakowianką Jaworzno. Nie trenował tylko kontuzjowany Marcin Wachowicz. Indywidualnie ćwiczył za to Maciej Nuckowski, który ma naciągnięty mięsień dwugłowy.

Rano trenerzy pracowali nad wytrzymałością, a po południu - nad techniką. Później wszyscy oglądali kasetę wideo z meczu ze Szczakowianką.

Obaj szkoleniowcy - Marek Chojnacki i Dragan Dostanić - już myślą o meczu z Radomiakiem. - Dokładne informacje o naszym przeciwniku dostanę od trenera Zagłębie Sosnowiec Krzyśka Tochela - mówi Chojnacki. Uwagi szkoleniowca Zagłębia mogą się przydać, bo łodzianom w tym sezonie na wyjazdach nie wiedzie się dobrze. W pięciu meczach zdobyli tylko dwa punkty (bezbramkowe remisy z Piastem Gliwice i Arką Gdynia). Ostatnie wyjazdowe spotkanie z GKS Bełchatów ełkaesiacy przegrali 1:2. Łódzki szkoleniowiec wierzy, że w Radomiu zostanie przerwana zła passa.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.