Astoria ostatnia w Inowrocławiu

Turniej w hali OSiR wygrał AZS Koszalin

Gra w defensywie to na razie najsłabsza strona Astorii. W piątek nie potrafili powstrzymać grającej w ósemkę Noteci Inowrocław i jej najlepszego koszykarza Krzysztofa Szubargi (było 100:82 dla Noteci). W sobotę nie dali rady koszalińskiemu AZS. Pogrążył ich w ostatniej akcji spotkania czarnoskóry obrońca zespołu z Koszalina Henry Dobie. Było tylko 3,8 sekundy do końca spotkania, kiedy Vedran Bosnić po wejściu pod kosz wyrównał na 94:94. Potem bydgoszczanie popełnili błąd w defensywie, Dobie przekozłował piłkę przez połowę boiska i spod kosza zdobył decydujące o zwycięstwie AZS punkty.

Pojedynek z AZS był kolejnym, w którym Astoria traci niemal 100 punktów. O tym, że defensywa jest na razie najsłabszą stroną bydgoskiego zespołu, wiedzą jego szkoleniowcy Wojciech Krajewski i Tomasz Herkt. Na ćwiczenie obrony poświęcają trzy czwarte treningów. Widać trzeba jeszcze więcej, bo na razie defensywa bydgoszczan nie jest poukładana. Brak w niej zespołowości. Każdy z zawodników z osobna stara się jak może, ale to nie wystarcza. Potrzeba jeszcze współpracy z partnerami, a to szwankuje. Wprawdzie w sobotę w spotkaniu z AZS zabrakło Denisa Korszuka i Jacka Olejniczaka, którzy mieli drobne urazy, a w trzeciej kwarcie nogę skręcił bardzo dobrze grający Paweł Wiekiera, ale jednak Astoria powinna utrzymać 10-punktową przewagę po trzeciej kwarcie (81:71). Tymczasem w ostatniej kwarcie AZS opanował obie tablice. Marek Miszczuk - wyższy niemal o głowę i znacznie potężniejszy fizycznie od Marcusa Smallwooda - co chwila oszukiwał naszego skrzydłowego (zdobył 17 pkt w drugiej połowie).

Lepiej niż w obronie "Asta" radzi sobie w ataku. Cameron Crisp pokazał, że znacznie lepiej dla zespołu, gdy gra jako rzucający obrońca, a nie zajmuje się rozgrywaniem akcji. Swe snajperskie umiejętności udowodnił też Grzegorz Arabas.

Ostatni już sprawdzian przed sezonem czeka bydgoszczan za tydzień w Ostrowie, gdzie zmierzą się z Gipsarem i Unią/Wisłą Kraków. A za dwa tygodnie pierwszy ligowy mecz - w Sopocie z Prokomem/Treflem.

A inowrocławski turniej wygrał AZS, który pokonał jednym koszem Noteć. Inowrocławianie czekają teraz na kolejnych dwóch skrzydłowych zza oceanu.

ASTORIA - AZS KOSZALIN 96:98

Kwarty: 25:24, 25:23, 31:24, 13:25

Astoria: Crisp 26 (4), Arabas 18 (3), Wiekiera 14 (1), Kudriawcew 7, Wilangowski 3 oraz Bosnić 18 (2), Smallwood 10, Grocki 0

AZS: Dobie 26 (1), Zdravković 17 (1), Lyde 15, Sroka 13 (3), Briegmann 5 (1) oraz Miszczuk 19 (1), Kowalczuk 3, Djurić 0, Balcerzak 0, Dąbrowski 0, Wiechowski 0

NOTEĆ - AZS KOSZALIN 81:83

KWATY: 23:14, 16:24, 23:23, 19:22

Noteć: Karaś 21 (5), Szubarga 17 (2), Mrożek 15 (5), Kwiatkowski 11, Szczotka 6, Dryja 5, Stakić 4, Radović 3, Machynia 0.AZS: Dobie 26 (2), Zdravković 19 (3), Briegmann 13 (1), Sroka 7 (1), Miszczuk 5 (1), Lyde 6, Djurić 3, Kowalczuk 3, Wiechowski 1, Balcerzak 0, Dąbrowski 0.

Kolejność turnieju: 1 AZS 4 pkt, 2. Noteć 3 pkt, 3. Astoria 2 pkt.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.