Nic nie zapowiadało takiego finiszu, bo po wyrównanym początku grający bez kilku podstawowych zawodników goście nie grali dobrze. - Kilka strat sprawiło, że rywale odskoczyli na parę punktów - opowiada Włodzimierz Środa, trener UMKS. W drugich dziesięciu minutach wiele się nie zmieniło i na przerwę AZS schodził aż z 16-punktową przewagą.
- Na szczęście rozmowa w szatni poskutkowała - mówił szkoleniowiec. Jego podopieczni zaczęli grać dużo lepiej w obronie, byli skuteczniejsi. Po dobrych zagraniach Rafała Gila i Miłosza Krajewskiego kielczanie najpierw zniwelowali różnicę, a już pod koniec trzeciej kwarty po dobrej grze Grzegorza Kija doprowadzili do remisu. Ostatnie dziesięć minut to prawdziwy koncert kielczan. UMKS prowadził już nawet 12 punktami
W sobotę o godz. 17 UMKS podejmuje Start II Lublin.
AZS LUBLIN - UMKS KIELCE 87:93 (25:16, 24:17, 16:33, 22:27)
AZS: Lipowski 26, Samborski 18, Jagoda 13, Drozd 11, Sipocki oraz Kotlarczuk 7, Wojciechowski 7, Sietelski 3, Szyba 2. UMKS: Makuch 7, Gil 22, Kij 24, Krajewski 17, Jurczyk 14 oraz Pietraszczyk 5, Wasik 4, Rzońca, Strzałka, Nalepa.
Pozostałe wyniki: MOSiR Krosno - Mickiewicz Katowice 75:74, MKKS Rybnik - Zagłębie Sosnowiec 72:64, - AZS Gliwice - MMKS Dąbrowa Górnicza 66:77, MCKS Czeladź - Polonia Przemyśl 102:93, Bobry Zabrze - MOSM Tychy 85:95, Pogoń Prudnik - Start II Lublin 71:65. Mecz Pogoń Ruda Śląska - Sudety Jelenia Góra przełożono