Szczęśliwe zwycięstwo Chrobrego. Głogowianie osłabieni brakiem bramkarza Macieja Kijewskiego oraz pomocnika Tomasza Trznadla ograli Górnik Jastrzębie 3:2
Tego pierwszego zastąpił 34-letni Sławomir Cuper, który po dłuższej przerwie powrócił do zespołu. Był to udany powrót. Co prawda puścił dwie bramki, ale za ich stratę nie ponosi bezpośredniej winy. W wielu sytuacjach uratował bowiem zespół od straty kolejnych goli. Po raz pierwszy skapitulował w 25. minucie. Wówczas w sytuacji sam na sam pokonał go Żbikowski. Napastnik Górnika w drugiej części również umieścił piłkę w siatce, po tym jak w 48. minucie precyzyjnie uderzył z 18 metrów z rzutu wolnego.
Na szczęście dla głogowian obrońcy gości spisywali się jeszcze gorzej od defensorów gospodarzy. W 28. minucie nie zdołali upilnować Pacana, który uciekł im i z pięciu metrów wpakował piłkę głową do siatki. Po raz drugi obrońców Górnika ośmieszył Adam Pojnar. W 60. minucie uciekł prawą stroną, zacentrował na pole karne, a niepilnowany przez nikogo Żmudziński przyłożył tylko nogę i znów pokonał bramkarza gości. Rozstrzygający gol padł dwie minuty później. Chrobry miał wykonywać rzut wolny za zagranie ręką jednego z obrońców Górnika. Do piłki podszedł Cackowski, przymierzył w długi róg i było 3:2 dla Chrobrego. Trener gości dokonał w końcówce aż czterech zmian. Wprowadził na boisko nawet nowego bramkarza, ale nic to nie pomogło. Co prawda Górnik stworzył jeszcze kilka groźnych sytuacji, ale świetnie w bramce Chrobrego spisywał się Cuper.
Bramki: 0:1 Żbikowski (25.), 1:1 Pacan (28.), 1:2 Żbikowski (48.), 2:2 Żmudziński (60.), 3:2 Cackowski (62.).
Chrobry:: Cuper - Cielewicz, Pacan, Mądrochowski (46. Opałacz) - Smolin, Żmudziński, Niedźwiedź (81. Tadajewski), Cackowski, Tomasiak - Pojnar (88. Burda), Urbaniak (67. Narwojsz).
Górnik: Paś (67. Sodzawiczny) - Wrześniak, Staniek, Ciemięga, Grabczyński - Pielorz, Taraszkiewicz, Ćmich (77. Sadlok), Hajduczek (67. Małkowski) - Żbikowski, Miąsko (80. Piksa).