- Jestem kompletnie załamany. Moja rodzina, mój zespół, moi przyjaciele - wszyscy są porażeni tymi donisieniami. Mogę zagwaranatować w stu procentach - jestem niewinny - powiedział kolarz teamu Phonak na konferencji prasowej. - Zostałem oskarżony o wzięcie krwi od innego człowieka. Każdy, kto mnie zna, wie, że to niemożliwe. Kolarstwo jest dla mnie bardzo ważne, ale nie tak ważne, żeby posunąć się do takich metod. Jeśli miałby wziąć doping, zawiesiłbym rower na kołku - dodał mistrz olimpijski w jeździe na czas.
- Dopóki będę miał choć centa w kieszeni, mój złoty medal zostanie w salonie mojego domu. Ciężko na niego zapracowałem i nie oddam go nikomu - zapowiedział Amerykanin.