Pojedynek ligowy był podobny do spotkania sprzed tygodnia pod jednym względem. W obu meczach doskonale w bramce AZS spisywała się była zawodniczka Kolportera Kielce Krystyna Wasiuk. - Największym problemem dla dziewczyn było przejście Wasiuk. Potrafiła wymuszać rzuty w miejsca, na które była przygotowana - opowiadała trenerka kielczanek Ewa Kruk. Zawodniczki Vive rozgrywały jednak w Katowicach dobrą partię w obronie i dlatego mecz był bardzo wyrównany. W pierwszej połowie było siedem remisów. W 27. minucie piłkarki Vive wyszły na prowadzenie 11:9, ale nie utrzymały go do przerwy. Ostatni raz remis notowano w 43. minucie - 16:16. Od tego momentu powoli przewagę zyskiwały gospodynie, poniżej możliwości w ataku prezentowała się zwłaszcza Kamila Drogosz.
W drugiej kolejce Vive znów zagra na wyjeździe. W sobotę o godz. 13 zmierzy się z beniaminkiem MTS Kwidzyn.
AZS AWF KATOWICE - VIVE KIELCE 27:23 (11:11)
Vive: Bator, Umańska - Tutaj 8, Kabała 5, K. Drogosz 4, L. Drogosz 2, Kopertowska 2, Wcześniak 2, Czerwińska
Pozostałe wyniki: MKS Zgierz - MTS Kwidzyn 27:33 (15:19), SMS Gliwice - Słupia Słupsk 30:34 (13:17), Beskid Nowy Sącz - Łączpol Gdynia 22:28 (14:13), TPR Lublin - AZS AWF Wrocław 22:22, Ruch Chorzów - UKS PR Środa Śląska 39:19 (18:7)