Wystartują w Igrzyskach Paraolimpijskich: Marlena Lewandowska, pływaczka z Chorzowa

Pływa od dwunastu lat. Kciuki za nią będą trzymać koleżanki i koledzy z Liceum im. Stefana Batorego w Chorzowie

Jest niepełnosprawna od urodzenia - ma niedorozwój prawego uda i przedramienia. - Gdy byłam dzieckiem, miałam problemy z oddychaniem. Moja lekarka zaproponowała mi zajęcia na basenie. Nigdy nie bałam się wody, ale pływać nie potrafiłam - wspomina. Po pierwszych zajęciach już potrafiła pływać strzałką. Na początku spędzała na basenie trzy, cztery godziny tygodniowo, teraz trenuje dwa razy dziennie. - Wychodzę z domu o piątej rano, wracam o 20. Wszystko podporządkowałam startowi w Atenach - mówi.

Na igrzyskach Marlena nastawia się głównie na rywalizację na dystansie 50 m delfinem i 100 m grzbietem. - Będę też pływała kraulem, ale to już tylko dla "przetarcia". Na co liczę? Po cichu marzę o medalu, ale to tak naprawdę po cichu, żeby nie zapeszyć. Zadowolona będę z miejsc w finałowej ósemce - podkreśla. Największymi rywalkami Marleny będą zawodniczki z USA i Australii. - Szybkie będą też Chinki i Norweżka. Rywalizacja zapowiada się ostra - dodaje.

Podczas startu w Atenach kciuki za Marlenę będą trzymać koleżanki i koledzy z Liceum im. Stefana Batorego w Chorzowie. - W maju przyszłego roku czeka mnie matura. Do szkoły wrócę dopiero na początku października, więc zaległości na pewno trochę się uzbiera. Nie boję się, wychodziłam już z podobnych opresji - uśmiecha się zawodniczka. Po skończeniu szkoły Marlena chce kontynuować naukę na studiach, najlepiej na kierunku humanistycznym. W wolnych chwilach lubi fotografować. - To takie moje małe hobby. Do Aten też zabieram ze sobą sprzęt fotograficzny - zdradza.

Copyright © Agora SA