Vuelta a Espana: Petacchi zwycięzcą 2. etapu

Holender Max van Heeswijk z US Postal liderem Vuelty po dwóch etapach. Mimo nieobecności Lance'a Armstronga jego koledzy z grupy pewnie wygrali sobotnią jazdę drużynową na czas. Najszybszy w niedzielę był król sprintu Włoch Alessandro Petacchi.

Czy Lance Armstrong byłby wielkim kolarzem bez pomocy swoich kolegów z US Postal? To pozostanie zagadką, ale wiemy już, że jego partnerzy z grupy są świetnymi czasowcami nawet wtedy, gdy tempa nie dyktuje im Armstrong. Udowodnili to w sobotę na pierwszym etapie Vuelta a Espana. Jadąca w mocno rezerwowym składzie ekipa sześciokrotnego zwycięzcy Wielkiej Pętli w cuglach wygrała jazdę drużynową na czas wokół León (27,7 km). W US Postal zabrakło nie tylko Armstronga, który tradycyjnie już nie startuje w Hiszpanii, ale także innego znakomitego czasowca Rosjanina Wiaczesława Jekimowa i Portugalczyka Jose Azevedo. Mimo tych absencji US Postal o 31 sekund wyprzedziło niemiecki T-Mobile, którego liderem podczas Vuelty jest powracający do formy po wypadku Kazach Aleksander Winokurow (Ullrich i Kloeden nie startują). Rozczarowały grupy hiszpańskie. Trzeci na mecie zawodnicy Illes Baleares stracili do "pocztowców" prawie minutę; Liberty, czyli grupa obrońcy tytułu Hiszpana Roberto Herasa, była dopiero ósma (strata 1,28).

Złotą koszulkę lidera założył w sobotę Floyd Landis, który jako pierwszy z US Postal przejechał linię mety. 28-letni Landis to pomocnik Armstronga z górskich etapów Tour de France. W Hiszpanii nie jest jednak liderem US Postal. Pierwsze skrzypce mają grać Kanadyjczyk Michael Barry i Hiszpan Manuel Beltran. Co więcej, Landis odchodzi w przyszłym roku z US Postal - prawdopodobnie do szwajcarskiego Phonaku. Dostał jednak dyspozycję od kierownika ekipy US Postal Johana Bruyneela, że to właśnie on ma przejechać metę jako pierwszy. Kto wie, może Amerykanin, który dobrze radzi sobie w górach, jest szykowany do walki o wysoką pozycję w klasyfikacji generalnej? - Raczej zależy nam na zwycięstwach etapowych, ale zobaczymy. Jedziemy na luzie, bez żadnej presji - podkreśla Bruyneel.

Niedzielny etap (207 km z León do Burgos) należał do sprinterów. Wygrał Włoch Alessandro Petacchi (Fassa) przed Niemcem Erikiem Zabelem (T-Mobile) i Hiszpanem Oscarem Freire (Rabobank). Landis oddał koszulkę lidera koledze z zespołu US Postal Holendrowi Maksowi van Heeswijkowi, który wygrał jeden z lotnych finiszów i zarobił kilka sekund bonifikaty. Zawodnicy US Postal zajmują siedem czołowych miejsc w klasyfikacji generalnej.

Faworyci do końcowego triumfu w Vuelcie pozostają jednak ci sami. Po pierwsze - Heras (Liberty), który wygrał ten wyścig już dwukrotnie. Przed rokiem na ostatnich górskich etapach wydarł zwycięstwo Isidrio Nozalowi, z którym teraz... jedzie w jednej grupie. Jeśli Heras wygra po raz trzeci, będzie dopiero drugim kolarzem, któremu udałaby się ta sztuka. Pierwszym był Szwajcar Tony Rominger, który zwyciężał w latach 1992-94. Sporo mówi się też o złotym medaliście w jeździe na czas z igrzysk w Atenach Tylerze Hamiltonie (Phonak), który podobnie jak zawodnicy US Postal podkreśla, że jego atutem jest brak presji ("Dla nas liczy się głównie Tour de France"). Hamilton ma w zespole świetnego pomocnika Oscara Sevillę, który bardzo dobrze radzi sobie w górach. Wysoko mierzą też Joseba Beloki (Saunier) wracający do ścigania po straszliwym wypadku z ubiegłorocznego Touru, a także Winokurow i cała plejada Hiszpanów: Valverde (Kelme), Zubeldia (Euskatel), Mancebo (Illes Baleares), Sastre (CSC) i Aitor Gonzales (Fassa). Prawdziwe ściganie zacznie się jednak dopiero za kilka dni.

W poniedziałek płaski etap z Burgos do Sorii (157,1 km). Przełom może nastąpić 11 września, kiedy w okolicach fabryki Forda pod Walencją (dla upamiętnienia ataków na WTC) zostanie rozegrana indywidualna jazda na czas. Następnego dnia od podjazdu pod Alto de Aitana (1510 m n.p.m.) zaczynają się góry.

We Vuelcie startuje dwóch Polaków. Dariusz Baranowski (Liberty) i Sylwester Szmyd (Saeco) po dwóch etapach zajmują odpowiednio 162. i 130. miejsce.

Wyniki 2. etapu, Leon - Burgos (207 km):

1. Alessandro Petacchi (Włochy,Fassa Bortolo) 5:02.05

2. Erik Zabel (Niemcy)

3. Oscar Freire (Hiszpania)

4. Stuart O'Grady (Australia)

5. Pedro Horrillo (Hiszpania)

6. Giosue Bonomi (Włochy)

...

85. Dariusz Baranowski (Polska/Liberty Seguros) wszyscy ten sam czas

...

153. Sylwester Szmyd (Polska/Saeco) 1.14

Klasyfikacja po dwóch etapach:

1. Max van Heeswijk (Holandia) 5:32.44

2. Benoit Joachim (Luksemburg) 2 s straty

3. Floyd Landis (USA) 6 s

4. Michael Barry (Kanada)

5. Manuel Beltran (Hiszpnia)

6. Victor Hugo Pena (Kolumbia) wszyscy ten sam czas

...

130. Sylwester Szmyd 2.58

...

162. Dariusz Baranowski 5.26

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.