W sobotę rusza Vuelta Espana

Po Giro d'Italia i Tour de France, czas na trzeci z wielkich tourów. W sobotę rusza 59. Vuelta Espana. Nie startuje Armstrong ani Ullrich. Będą więc emocje, bo faworyta wskazać trudno.

W Hiszpanii zabraknie tych, którzy grali pierwsze skrzypce w Tour de France: Armstronga, Ullricha, Kloedena. Czy będzie to więc wyścig wielkich przegranych z Francji? Tytułu sprzed roku broni Hiszpan Roberto Heras (Liberty), który nie ukończył Wielkiej Pętli. W Hiszpanii będzie próbował wygrać po raz trzeci. Uchodzi za głównego faworyta. Kolejnym jest Tyler Hamilton (Phonak), który z Tour de France wycofał się z powodu kontuzji. Teraz Amerykanin jest na fali. Zdobył olimpijskie złoto w jeździe na czas i ma szansę stać się drugim w historii kolarzem z USA, który stanie na podium Vuelty. Pierwszym był Levi Leipheimer, który w 2001 roku ukończył wyścig na 3. miejscu.

Walkę o powrót na kolarski szczyt zapowiada także Hiszpan Joseba Beloki (Saunier Duval-Prodir), który w końcu doszedł do siebie po wypadku w ubiegłorocznym Tour de France. Do gry powraca też trzeci w ubiegłorocznym Tourze Kazach Aleksander Winokurow (T-Mobile), który w tym roku nie wystartował w Wielkiej Pętli z powodu kontuzji odniesionej podczas wyścigu dookoła Szwajcarii.

Na tegorocznej trasie Vuelty zabraknie legendarnego podjazdu pod Angliru, ale organizatorzy i tak nie rozpieszczali kolarzy. Od piątego etapu zaczynają się pagórki, na dwunastym będzie dach tegorocznej Vuelty - podjazd do obserwatorium w Calar Alto (2120 m.n.p.m.). 11 września w rocznicę ataku na WTC kolarze rozegrają jazdę na czas z metą w amerykańskiej fabryce forda pod Walencją. Wśród 21 etapów będą trzy jazdy na czas, w tym jedna pod górę do Sierra Nevada (czasówka pod Alpe d'Huez w Tour de France to przy tym spacerek, tam było 13 km, tu będzie 29 km). W sumie aż siedem etapów będą kończyć podjazdy. - Niektóre etapy będą po prostu zabójcze - mówi o trasie Hamilton. "To słowa człowieka, który po górach jeździ wyśmienicie. Niech Bóg ma w opiece pozostałych" - komentują dziennikarze portalu kolarskiego Cyclingnews.com.