Podopieczni Ireneusza Pietrzykowskiego pokonali w Bodzentynie drugi niepokonany dotąd zespół Łysicę 2:0. Nida Ponidzie wysoko wygrała z Orlętami Kielce. Widzom z Pińczowa mają czego zazdrościć kibice w Piaskach i Suchedniowie, gdzie nie tylko nie padły żadne bramki, ale mecze stały na słabym poziomie. Dopiero w 85. minucie ogromną przewagę udokumentował golem zespół lidera z Sandomierza.
Dramatyczną końcówkę miał mecz w Ćmińsku - Wicher Miedziana Góra w ostatniej chwili stracił trzy punkty w meczu z beniaminkiem z Buska.
PONIDZIE-NIDA PIŃCZÓW - ORLĘTA KIELCE 3:0 (2:0): Biały (13.), Chlewicki (49.), Kłos (60.)
WISŁA SANDOMIERZ - CZARNI POŁANIEC 1:0 (0:0): Chorab (85.)
ORLICZ SUCHEDNIÓW - SPARTAKUS DALESZYCE 0:0
PIASKOWIANKA - PIAST CHĘCINY 0:0
ALIT OŻARÓW - NAPRZÓD JĘDRZEJÓW 1:0 (1:0): Andrzejewski (19.)
HETMAN WŁOSZCZOWA - GRANAT SKARŻYSKO 1:1 (0:1): Sobczyk (84.) - Jastrząb (38.)
ŁYSICA BODZENTYN - NOWINY 0:2 (0:1): Stawiarski (30.), Pawłowski (75. - karny)
WICHER MIEDZIANA GÓRA - AKS BUSKO 1:1 (0:0): Żelazny (87.) - Francuz (90.)
4 - Marcin Jastrząb (Granat), Robert Chlewicki (Ponidzie-Nida Pińczów)
Do III ligi awansuje pierwsza drużyna. Do klasy okręgowej spada ostatnia.