Prowadzony przez Mariusza Kurasa GKS od kilku sezonów puka do ekstraklasy, ale ciągle przegrywa decydujące mecze. Teraz pech ma się skończyć. GKS obok Kolportera Korona ma najwyższy budżet w drugiej lidze (ok. 6 mln). O tym, że poważnie myśli o zaatakowaniu miejsc premiowanych awansem, świadczy choćby to, że z drużyny nie odeszli młodzieżowy reprezentant Polski Łukasz Garguła, który miał propozycję z Legii Warszawa, czy Marcin Chmiest, kuszony również przez pierwszoligowe kluby.
Obecny sezon GKS rozpoczął bardzo dobrze - razem z kielczanami są jedynymi niepokonanymi zespołami w lidze. Stracił tylko punkt - tak jak Kolporter Korona zremisował ze Świtem Nowy Dwór - tyle że na wyjeździe i bezbramkowo. W Ostrowcu goście będą chcieli podtrzymać passę, tym bardziej że już raz w tym roku wygrali ze Stasiakiem KSZO Celsa (wiosną 1:0). GKS zagra w najmocniejszym składzie - po pauzie za żółte kartki wraca obrońca Edward Cecot.
