Augustowianka w swoim biegu eliminacyjnym na metę przypłynęła na trzeciej pozycji, za reprezentantkami Niemiec oraz Serbii i Czarnogóry. To automatycznie dało jej miejsce w sobotnim finale, bez konieczności startowania w repasażach. Kajakarka Sparty dzięki temu zaoszczędzi sporo sił, które już dzisiaj będzie mogła spożytkować w eliminacjach na 500 m w dwóch osadach: K-2 i K-4.
- Mistrzostwa rozłożono na cztery dni, co ułatwia regenerację sił między wyścigami - mówi augustowianka. - Na szczególnie dobry start liczę w wyścigu "czwórek". Marzy mi się medal.
Nieco mniej szczęścia miał Michał Mróz z Cresovii Białystok, który wczoraj w juniorskiej osadzie C-4 startował na 1000 m. Polska osada przypłynęła dopiero na czwartym miejscu i szans na awans do finału musiała szukać w repasażach. Za drugim razem Polacy popłynęli już znacznie lepiej. W efekcie nasza osada pierwsza minęła linię mety z ponad trzysekundową przewagą nad drugimi w kolejności Łotyszami. W sobotę Polaków czeka finał, a dziś "czwórka" z Mrozem wystartuje na 500 m.
Do finału w pierwszym biegu nie udało się awansować też Pawłowi Skowrońskiemu z UKS Dojlidy Białystok, który wystartował w C-1 na 1000 m. W swoim biegu przypłynął na czwartym miejscu, dopiero w repasażach zajmując trzecie miejsce rzutem na taśmę awansował do biegu finałowego, który odbędzie się w sobotę. Natomiast dziś Skowroński popłynie w eliminacjach C-4 na 500 metrów.