Na zagraniczne zgrupowanie rusza też Kazimierz Węgrzyn. Najlepszy obrońca beniaminka ekstraklasy nie doszedł jeszcze do porozumienia z prezesem klubu prof. Januszem Filipiakiem i kontraktu nie podpisał. W "Pasach" nie ma już Stanisława Wróbla, z którym rozwiązano umowę o pracę. Wróbel ponoć ma propozycję gry w GKS Katowice i Szczakowiance Jaworzno.
Groclin przed meczem kontrolnym z Cracovią właśnie wrócił z tygodniowego zgrupowania w Oberpulendorfie (70 km od Wiednia), a "Pasy" właśnie pojechały do austriackiego Lutzmannsburga.
W pierwszej połowie meczu gra była wyrównana, z lekką przewagą krakowian, którzy stworzyli dwie groźne sytuacje: w 29. min Piotr Giza z 25 m strzelił w słupek, a Marcin Bojarski (35.) z kilku metrów huknął z całej siły pod poprzeczkę, jednak bramkarz Groclinu zdołał sparować piłkę na rzut rożny. W ostatniej minucie zacentrował Mico Wranies (Serb testowany w ekipie z Grodziska), Karol Piątek, próbując wybić piłkę na róg, trafił nią w słupek, więc Jackowi Ziarkowskiemu pozostało tylko dobicie piłki do pustej bramki.
- Cracovia grała dynamiczniej i stworzyła więcej okazji bramkowych - chwalił w przerwie beniaminka ekstraklasy właściciel Groclinu Zbigniew Drzymała. Po obejrzeniu drugiej połowy pewnie nie powiedziałby nic takiego. Przemeblowany skład "Pasów" był bezradny wobec dokładnych prostopadłych podań rywali w pole karne i jego okolice.
Wprowadzeni po przerwie Piotr Rocki i Marcin Radzewicz rozruszali swój zespół. Z ośmiu klarownych sytuacji Groclin wykorzystał tylko dwie. - Zapowiedziałem prezesowi Filipiakowi, że jak będziemy testować piłkarzy, to będziemy przegrywać - tłumaczył porażkę trener Cracovii Wojciech Stawowy. - W pierwszej połowie, gdy grał skład, który wywalczył awans do pierwszej ligi, byliśmy lepsi. Później w moim zespole panował bałagan.
Nie zachwycili Citko i Kubik, lecz szkoleniowiec biało-czerwonych nie przekreśla ich: - Bez podpisanego kontraktu nikt nie będzie szalał na boisku.
W Cracovii nie grali kontuzjowany Witold Wawrzyczek i Łukasz Szczoczarz, który swoje miejsce musiał odstąpić testowanemu czeskiemu napastnikowi Viktorowi Kornajowi. Obaj Czesi (grał także Josef Friga) zawiedli i zostali odesłani do domu.
Tuż po sparingu Cracovia udała się na obóz do Austrii, na którym pozostanie aż do 21 lipca. Do Lutzmannsburga pojechała 25-osobowa kadra. Obok zawodników występujących w sparingu do drużyny dołączyli Sebastian Kurowski z Glinika Gorlice, Marcin Pontus z Wodzisławia i powracający do zdrowia Tomasz Wacek.
STRZELCY BRAMEK
Groclin: Ziarkowski (45.), Ślusarski (72.), Sablik (84).
SKŁADY
Cracovia: Cabaj (46. Olszewski) - Piątek (46. Wiśniewski), Skrzyński (46. Friga), Węgrzyn (66. Świstak), Radwański (46. A. Kubik) - Bojarski (46. Makuch), Baran (66. Dudziński), Giza (46. Przytuła), Nowak (46. Baster) - Drumlak (46. Citko), Bania (46. Kornaj).
Groclin: Przyrowski (46. Brzostowski) - Mynarz (46. Sablik), Pawlak, Kriżanac, Wranies - Moskała (46. Radzewicz), Kaczmarczyk (46. Górski), Sobolewski (46. Kozioł), Nowacki - Ślusarski, Ziarkowski (46. Rocki).
Sędziował Łukasz Kowalczyk z Zabrza. Widzów 800.
- Widać, że przez półtora miesiąca nie trenowałem. Brakuje mi pary i zgrania, nie znam się z kolegami. Jadę na obóz do Austrii dzięki uprzejmości Cracovii, ale nie jest to nic wiążącego. FC Antwerpia, w której grałem, spadła do II ligi. Gdyby nie wyszło z Cracovią, mam jeszcze dwie propozycje z drugiej ligi belgijskiej. Są także dość egzotyczne oferty z Cypru i Malezji. Atmosfera w zespole Cracovii jest budująca, widać, że chłopcy chcą się pokazać.