Radomiak buduje nowy zespół

28 zawodników wzięło udział w pierwszym przed sezonem treningu Radomiaka Radom. Najbardziej znany w tym gronie był bramkarz Wisły Płock - Paweł Kapsa. Nie zabrakło też innych ligowców

Nie pamiętam, kiedy widziałem u nas tylu piłkarzy - dziwił się kierownik drużyny ze Struga Zygmunt Warchoł. Głowami z uznaniem kręcili też kibice, którzy stawili się na stadionie na wieść o tym, że w klubie pojawią się nowi zawodnicy.

Po raz pierwszy w tym roku swoich podopiecznych powitał trener Jan Makowiecki. - Panowie, nas interesuje tylko gra w piłkę. Niech sprawami finansowymi i organizacyjnymi zajmą się działacze. Jeśli ktoś ma jakichkolwiek problem czy pytanie, zapraszam do siebie - ustalał reguły.

Wśród zebranych piłkarzy było dziewięciu nowych. Niemal sensację, wywołał przyjazd 22-letniego bramkarza Wisły Płock Pawła Kapsy (na zdjęciu). Ale nie ma się co dziwić, bo to golkiper mający w dorobku wicemistrzostwo i mistrzostwo Europy reprezentacji młodzieżowych i 20 występów w ekstraklasie. W minionym sezonie reprezentował barwy Wisły Płock, a teraz szuka klubu. - Zobaczymy - odpowiada na pytanie, czy będzie grał w Radomiaku.

Na Struga pojawili się też "starzy znajomi": Jacek Kacprzak i Mirosław Siara. Obaj biegali w minionym sezonie po drugoligowych boiskach. Kacprzak w Stasiaku KSZO Ostrowiec, Siara w Arce Gdynia. - Chciałoby się powrócić w stare kąty - śmieje się Siara. - Może wreszcie powstanie w Radomiu fajny zespół.

Kolejnym ligowcem, który zawitał do Radomia, był Mariusz Misiura. To 23-letni pomocnik, mający za sobą pierwszoligowe występy w Pogoni Szczecin. Grając w Radomiaku chciałby wydostać się z ligowej szarzyzny, bo ostatnio reprezentował barwy Gwardii Koszalin. Z tego samego klubu przybył Łukasz Żebrowski. To również pomocnik, który jako zawodnik szczecińskiej Pogoni występował w ekstraklasie.

"Śląski zaciąg" reprezentowali dwaj - Grzegorz Bogdan, Marcin Żukowski. Pierwszy to 24-letni pomocnik GKS-u Tychy, który przez dwa poprzednie sezony zakładał koszulkę Podbeskidzia Bielsko-Biała. Drugi w bialskim klubie grał przez trzy lata, reprezentując jego barwy również wiosną tego roku.

Kolejni dwaj nowi gracze pochodzą z Amiki Wronki. Mowa o 22-letnim bramkarzu Dominiku Sobańskim i 19-letnim pomocniku Pawle Wielgusie. Co ciekawe, ten drugi jest bratem Mariusza Wielgusa, który przed laty reprezentował barwy Radomiaka.

Grupę piłkarzy biorących udział w treningu uzupełniali zawodnicy, którzy grali w zespole "zielonych" w minionym sezonie: Robert Szary, Marcin Rosłaniec, Igor Kucenko, Grzegorz Bonin, Tomasz Ziółek, Bogumił Sobieska, Marek Gołębiewski, Daniel Barzyński, Maciej Lesisz, Przemysław Michalski, Paweł Iwanowski, Jakub Cieciura, Zbigniew Wachowicz, Arkadiusz Grzyb, Dariusz Rysiewski, Paweł Gałczyński i Edward Minda oraz niedawni juniorzy: Przemysław Skorupa i Michał Banasiak.

Na pierwszy trening zespół wybrał się do Przytyka, bo płyta stadionu przy Struga jest remontowana, a boiska boczne są w fatalnym stanie. - Z gościnności Sokoła Przytyk korzystać będziemy jeszcze do końca tygodnia - informuje wiceprezes Radomiaka Paweł Kobyłecki. Podradomski klub postarał się jednak aby godnie przyjąć drugoligowca. - Najważniejsze, że mamy do dyspozycji dobre boisko - zaznacza trener Radomiaka.

Na razie ani działacze, ani trener Makowiecki nie chcieli się wypowiadać na temat przydatności nowych zawodników dla zespołu. - Musimy poczekać, zastanowić się, porozmawiać z każdym z osobna - tłumaczy szkoleniowiec. - Nie jest wykluczone, że w najbliższym czasie pojawią się jeszcze inni piłkarze - uśmiecha się tajemniczo Kobyłecki.

Pierwsza okazja, aby baczniej przyjrzeć się testowanym zawodnikom, nadarzy się już w środę. "Zieloni" rozegrają w Dębicy pierwszy sparing, a ich przeciwnikiem będzie Jagiellonia Białystok. Kolejny, wymagający rywal, sprawdzi formę "nowego" Radomiaka w sobotę. Podopieczni Jana Makowieckiego wyjadą wówczas do Ostrowca Świętorzyskiego, aby skonfrontować siły z tamtejszym Stasiakiem KSZO. Następnego dnia ekipa z Radomia uda się na kilkudniowe zgrupowanie do Białej Podlaskiej. Podczas pobytu stoczy sparing z Lewartem Lubartów. - Na tydzień przed ligą chcielibyśmy mieć zespół, który walczył będzie o drugoligowe punkty - uważa prezes Radomiaka Wiesław Pietrzyk.

Dzisiaj natomiast w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej rozpatrywane będą wnioski licencyjne klubów II ligi, które miały dostarczyć brakujące dokumenty. Jest wśród nich Radomiak. - Zastosowaliśmy się do wszystkich zaleceń delegata PZPN-u. W tej chwili mamy jedynie problem ze stadionem, ale prace remontowe są w toku. Dlatego w spokoju czekamy na decyzję związku - informuje wiceprezes Kobyłecki.